„Dobrobyt opiera się na Dekalogu” – z Janem Małkiem rozmawia Agnieszka Piwar

„Wychodziłem z założenia, że po to, aby Polska stała się silna gospodarczo winna skorzystać z doświadczeń i wiedzy tych krajów, które odniosły największy sukces i osiągnęły największy stopień rozwoju gospodarczego. Powinniśmy wziąć z nich przykład, oprzeć się na pierwotnym systemie gospodarczym USA” – mówi Jan Michał Małek, założyciel Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Wielu moich rówieśników – pokolenie urodzone w latach 80. – nie widząc możliwości poprawienia swojej stopy życiowej wyjechało na Zachód. Największa fala emigrantów ekonomicznych zaczęła ruszać od 2004 roku, czyli […]

Szlęzak: Śmigłowce od Francuzów czy od Amerykanów, czyli polski patriotyzm gospodarczy

Tak sobie słucham różnych dyskusji i kłótni polskich polityków o to, co kto niepotrzebnie sprzedał obcemu kapitałowi i jak to różne gałęzie przemysłu powinny zostać w polskich rękach, a zwłaszcza przemysł zbrojeniowy. Trwa licytacja kto jest większym patriotą gospodarczym. Obecnie najbardziej spektakularny spór toczy się o to, od kogo kupić helikopter dla wojska. Mam wrażenie, że ci politycy chyba uważają, że słuchają ich kompletnie głupi ludzie. Tymczasem jeżeli nie kupimy helikopterów od Francuzów, to nie kupimy ich od żadnej polskiej firmy. Fabryki w Świdniku i […]

Szlęzak: Inwazja Misiewiczów (podsumowanie roku rządów PiS-u)

Minął rok rządów PiS-u. W mediach pełno ocen tych rządów. Myślę, że ciekawym będzie porównanie działań pisowskiego rządu z tym co robią politycy PiS-u rządzący poza Warszawą. Dobrym przykładem będzie moja rodzinna Stalowa Wola w której PiS rządzi już od dwóch lat. Ciekawe jest to, że w Stalowej Woli można zaobserwować z pewnym wyprzedzeniem to, co nieco później robi rząd PiS-u. Według mnie najbardziej wyraźnym znamieniem rządów PiS była i jest „inwazja Misiewiczów”. To samo działo się i dzieje w Stalowej Woli. Można wymienić co […]

Rękas: Sen o własnych majtkach

Jak wiadomo, dojrzały marketing polega na zaspokajaniu takich potrzeb klientów, o których oni sami nie mieli dotąd pojęcia. Ale jeszcze wyższa forma kreowania rzeczywistości rynkowej – to przekonanie odbiorców, że w istocie NIE MAJĄ potrzeb, które dotąd posiadali. I tak – jak dotąd z powodzeniem przekonano pokolenia ludzi na całym świecie, że nie potrzebują wiedzy, bo „wystarczą im umiejętności”. Przekaz ten kształtowali reformatorzy oświaty, popularyzatorzy, media, nawet lubiane seriale, szermujące wpadającym w uszy hasłem „po co ci cosinus?!”. W efekcie wyrosły co najmniej dwa pokolenia […]

Szlęzak: Z tą wielkością to Piłsudski miał rację? Wicepremier Morawiecki jako nowy Piłsudski

Nie czepiam się wicepremiera Mateusza Morawieckiego, ale przy dzisiejszej okazji zastanowiło mnie motto, które zamieścił do planu gospodarczego, który firmuje. Przywołał myśl Józefa Piłsudskiego, według której Polska będzie wielka albo nie będzie jej wcale. Czym powinno być współcześnie dążenie do wielkości Polski? Zapewne chodzi o stworzenie potęgi gospodarczej. Nie brak takich, którym roi się potęga polityczna w której Polska przewodzi koalicji państw przeciwstawiających się Rosji i równoważąca potęgę Niemiec. Są również tacy, którzy wołając „Cześć Wielkiej Polsce!”, myślą o odebraniu Wilna i Lwowa. Na mój […]

Szlęzak: Czy Mateusz Morawiecki okaże się Nikodemem Dyzmą tego rządu?

Pan wicepremier Mateusz Morawiecki został dodatkowo ministrem finansów. Tym samym Jarosław Kaczyński dodatkowo zabezpieczył się przed wybiciem się na samodzielność kogokolwiek z rządu. Rywalizacja premier Beaty Szydło z wicepremierem Morawieckim o to, kto ważniejszy w rządzie jest gwarancją dla Kaczyńskiego, że to on zostanie najważniejszą osobą w państwie. A co to oznacza dla państwa? Obawiam się, że nic dobrego. Ksawery Pruszyński opisując tworzenie Centralnego Okręgu Przemysłowego napisał, że „krytyka jest lepszą formą służenia państwu niż bezzasadny entuzjazm”. Tę myśl warto odnieść do działań wicepremiera Morawieckiego. […]

Rękas: Śnić sen

W sieci popularny jest demot tłumaczący, jak to z pensji 2.000 zł brutto pracownik otrzymuje 1.460 zł – podczas gdy dla pracodawcy łączny koszt to AŻ 2.415 zł! – słowem wyraźnie widać jak „państwo wszystkich okrada„. Spostrzeżenie jak spostrzeżenie (wyliczenie również…), ciekawsza jest natomiast sugestia zawarta w tym przekazie. Ewidentnie chodzi w nim o wywołanie wrażenia, że „gdyby państwo nas nie okradało” to owe 2.415 zł dostałby ten biedny, wyzyskiwany przez socjalizm pracownik. Niestety, teza taka jest rażąco sprzeczna z oczywistymi wynikami obserwacji natury ludzkiej. […]

Szlęzak: Socjalizm 500 plus (o demoralizacji wyborcy)

Lewicowi politycy i publicyści pokroju Roberta Biedronia i Sławomira Sierakowskiego, uważają, że pisowski program 500+ przywraca ludziom godność. Uważam to za fałsz w podwójnym wymiarze. Po pierwsze państwo nie jest po to żeby dawać. Państwo jest po to, żeby stworzyć warunki do tego, żeby każdy mógł godziwie zarobić. Po drugie państwo nie stwarzając warunków do uczciwego zarabiania, a dając z tego, co zabrało innym, demoralizuje tych, którym daje. Dostają oni silny sygnał, że można dostać coś bez pracy i zasługi. Stają się roszczeniowymi klientami państwa, […]