Banderowcy w Rosji bez rejestracji

UKR ukonstytuował się w listopadzie 2012 r., jednak inicjatywa jego utworzenia pojawiła się już w maju, równolegle do trwającego wówczas procesu likwidacji Zjednoczenia Ukraińców Rosji. Nastawieni niekonfliktowo wobec władz Federacji działacze utworzyli wówczas stowarzyszenie „Ukraińcy Rosji”, na czele z zastępcą dyrektora Centrum Ukraińskiego i Zakładu Historii Białorusi Uniwersytetu Moskiewskiego imienia Łomonosowa Bogdanem Bezpałko, natomiast grupa Liubowy Diaczenko przeformowała się właśnie w Kongres. Zdaniem rosyjskich organów rejestrowych – jest to jednak wciąż to samo środowisko, które w latach 1998-2010 działało pod szyldem Federalnej Narodowo-Kulturalnej Autonomii Ukraińców Rosji. Została ona rozwiązana przez Sąd Najwyższy na wniosek Aleksandra Żurawliowa, jednego z liderów bloku „Rodina” pod zarzutem propagowania banderyzmu i zniesławiania Rosji.

Kongres cieszył się poparciem poprzedniej Rady Najwyższej Ukrainy i jej przewodniczącego, Wołodymyra Łytwyna. Z kolei prezydent Putin jeszcze w czerwcu 2012 r. zaprosił Bezpałko do swojej Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych.

Jak widać spory o legitymizację organizacji mniejszościowych, jak i ich podglebie ideologiczne nie są tylko domeną stosunków polsko-białoruskich. I choć w tym konkretnym przypadku łatwo odgadnąć podstawę konfliktu, jak i rozpoznać dążenie tak Moskwy, jak i Kijowa do kontrolowania głównej organizacji Ukraińców w Rosji – to rzuca się też w oczy czujność Rosjan wobec wszelkich przejawów banderowskiej propagandy. Ta zaś jest wspólnym wrogiem także, a może przede wszystkim dla Polaków. Niestety, władze w Warszawie nie umieją brać przykładu i nie naśladują zdecydowanych działań organów rejestrowych Federacji. A przecież i na terytorium Rzeczypospolitej, wśród członków, a nawet liderów legalnie działających organizacji mniejszościowych – nietrudno znaleźć zwolenników banderyzmu i osoby czynnie kwestionujące nasze narodowe interesy.

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *