Inga Iwasiów, „Umarł mi. Notatnik żałoby”

Inga Iwasiów, Umarł mi. Notatnik żałoby, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2013, ss. 126

            Książka Ingi Iwasiów pod tytułem „Umarł mi. Notatnik żałoby” to do głębi poruszające, wymagające od czytelnika momentu głębokiego namysłu, studium żałoby. Właściwie najpiękniejsze dzieło o śmierci, jakie mógł stworzyć człowiek. Najpiękniejsze, ponieważ identyfikujące śmierć przez pryzmat miłości. Co więcej, doskonale ukazuje ono proces będący nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji na ziemi, a jednocześnie odbywający się z udziałem człowieka stojącego przed faktem śmierci osoby najbliższej, w obliczu niezastępowalnej pustki. Stanowi świadectwo trudnej walki prowadzonej z miłością na ustach,  z myślami, wspomnieniami, przyzwyczajeniami, pragnieniami, prowadzonej w imię konieczności powrotu do rzeczywistości.

            Warto wspomnieć, że studium to składa się z zapisów doświadczeń kobiety, która przeżyła śmierci kilku bliskich osób i której zmarł człowiek najbliższy ze wszystkich – ojciec. Nie są one jednak tworem wyłącznie rozpaczy czy smutkiem wystawionym na pokaz, na sprzedaż, jak mogłoby się z pozoru wydawać. Odznaczają się one bowiem dojrzałością, dlatego wielokrotnie przyniosą ukojenie i ulgę tym, którzy przeżyli śmierć bliskiej osoby i nie mogą się wydostać z pułapki własnego umysłu. Pokazuje wieloetapowy i skomplikowany proces godzenia się na bycie w świecie pozbawionym najważniejszych dotychczas osób, rozprawiania się z własnymi wspomnieniami oraz pytaniami czy można było coś wobec człowieka, gdy jeszcze żył, zrobić inaczej, lepiej.

            Autorka doskonale zagłębiła się w zbiór konwenansów związanych ze śmiercią. Przygląda się tradycji żałoby i jej kultywowaniu w Polsce. Rozważa komu i jakie miejsca przy trumnach przysługują. Przygląda się zachowaniom ludzi reprezentujących urzędy, szpitale, z którymi załatwia się formalności związane ze śmiercią. Zastanawia się nad zagadnieniem spadków i zmianami jakie w tej sferze dokonały się na przestrzeni lat. Najciekawsze jednak w tym kontekście są te konwenanse, które dotyczą postaw innych ludzi względem osoby będącej w żałobie. Inga Iwasiów wskazuje, że rzadko czują się oni zobowiązani do tego, aby zapytać o żałobę, stan ducha i czy się trzymamy. Jedni uważają, że nie wypada, a inni, że dorosły człowiek powinien umieć uporać się ze smutkiem, a nie rozsiewać wokół siebie depresyjny nastrój. W przeciwnym wypadku należy go wszakże uznać za słabego, budzącego litość, nienormalnego. Rozważania te bezwzględnie obnażają niechlubną specyfikę współczesności.

            Najbardziej wzruszający jest z kolei rozdział poświęcony pożegnaniom. Nie takim zwykłym, na chwilę, ale takim na zawsze. Pokazuje on jak nachalne mogą być powroty myślą do pewnych słów, wypowiedzianych nieraz nieopatrznie, bez głębszego namysłu, zgoła bez sensu. Niesie on ze sobą ważne przesłanie, abyśmy kształtowali nasze relacje z bliskimi dla nas ludźmi tak, abyśmy nie musieli ich żałować. Pokazuje, iż powinniśmy nauczyć się bycia odpowiedzialnymi za słowa i czyny, aby ich świadomość nie stała się dla nas w przyszłości psychicznym więzieniem.

            Po książkę Ingi Iwasiów pod tytułem „Umarł mi. Notatnik żałoby” powinni sięgnąć wszyscy ci, którzy uparcie poszukują w życiu sensu gdzieś wysoko, na jego horyzoncie, nie dostrzegając jednocześnie tego, co bliskie. Wszyscy niewidzący i niedoceniający ludzi stwarzających ich codzienność, ich rzeczywistość. Przede wszystkim jest to jednak świetna propozycja dla ludzi potrzebujących ukojenia, borykających się ze stratą. Stanowi ona wszakże uniwersalną opowieść o bólu, cierpieniu oraz próbach przezwyciężania ich właśnie wtedy, kiedy stają się one najbardziej dokuczliwe. To naprawdę godna uwagi i ważna dla zrozumienia ludzkich emocji rodzących się w odpowiedzi na stratę, książka. Dlatego gorąco się ją poleca.

Książka jest dostępna na stronie Wydawnictwa Czarne: http://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/umarl-mi

Piotr Tomaszewski

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *