Joanna Rak – redaktor „Pro Fide Rege et Lege” oraz konserwatyzm.pl otrzymała stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Szanowni Czytelnicy,

jest nam niezmiernie miło poinformować, że p. Joanna Rak, będąca redaktorem działu „Recenzji” portalu konserwatyzm.pl i sekretarzem redakcji półrocznika „Pro Fide Rege et Lege” w dn. 10.12.2012 r. po raz kolejny otrzymała stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za wybitne osiągnięcia (http://www.nauka.gov.pl/szkolnictwo-wyzsze/informacja-na-temat-stypendiow-ministra-nauki-i-szkolnictwa-wyzszego-za-wybitne-osiagniecia-na-rok-akademicki-2013-2014-dla-studentow-i-doktorantow.html).

Pani Joannie serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!

Redakcja portalu konserwatyzm.pl

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Joanna Rak – redaktor „Pro Fide Rege et Lege” oraz konserwatyzm.pl otrzymała stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego”

  1. W Redakcji konserwatyzm.pl pracują kobiety? I to tego ładne? Czysty modernizm i obraza moralności. Pani Rak serdecznie gratuluję.

  2. To tylko pokazuje, że natura ludzka jednak zmienia się, najszybciej w sferze umysłowej. Konserwatyści lubią myśleć, że wcale się nie zmienia, tak jakby umysłów naszych przodków nie kształtowała epoka kamienna, potem epoka brązu, żelaza itd. . Arystoteles buduje metafizykę nie poprzez poznanie „niezmiennego bytu” tylko za pomocą analizy narzędzi, które wytwarza sobie człowiek (statków i rzeźb). Tyle rozumiemy ze świata ile pojmujemy z własnego działania. Nie inaczej postępował św. Tomasz. Naszymi zaś narzędziami są komputery. Może się okazać jak w „Odysei kosmicznej 2001” Kubricka, że to one są najbardziej „ludzkie”, bardziej nawet od nas.

  3. @ Włodzimierz Kowalik: „To tylko pokazuje, że natura ludzka jednak zmienia się, najszybciej w sferze umysłowej.” Jeśli już to kultura się zmienia.

  4. @Włodzimierz Kowalik „To tylko pokazuje, że natura ludzka jednak zmienia się, najszybciej w sferze umysłowej”. To widać, że Pan nie jest żonaty, inaczej by Pan wiedział z własnego doświadczenia, że nadal żyjemy w kulturze zbieracko-łowieckiej 😉 (lekko tylko zmodyfikowanej). A pani Joannie oczywiście serdecznie gratuluję.

  5. Oczywiście, że „lekko zmodyfikowanej”. Gdyby naturę zmodyfikować bardziej, to by ją szlag trafił. Zmiana nie może być rewolucyjna tylko ewolucyjna (czyli właśnie lekka). Na tym przecież polega konserwatyzm. Naukowcy twierdzą, że mamy mózgi paleolityczne a musimy nimi robić rzeczy, których jaskiniowcy nie robili np. czytać i pisać (a także zakładać miasta, robić bomby atomowe i takie tam). Lekka modyfikacja kulturowa. Gdyby była głębsza to byłby gwałt na naturze, mielibyśmy jakieś freudyzmy czy fasadowe teorie moralności. A tak mamy moralność zakorzenioną w naturze. Mózg daje radę a sposób w jaki to robi jest fascynujący. Mózg jest najszybciej przystosowującym się organem ciała (najbardziej plastycznym) i stąd najszybciej ewoluuje. Stąd też dynamika kultur przy względnej stałości natury. Ale nie przeceniajmy kultury. Większość ludzi i tak nie czyta, nadal żyjąc w kulturze zbieracko-łowieckiej – jak Pan zauważył. Przeciętny Kowalski nie zrozumie, jak zrobić bombę atomowa. Większość tylko ogląda obrazki co i jaskiniowcom nie było obce. A obrazkami atomu nie rozbijesz. Trudno mieć pretensje do Kowalskiego bo uczeni teolodzy też są na etapie obrazków. PS. A ja jestem żonaty i dzieciaty.

  6. Miałem na myśli to, że kobiety są z natury raczej bardziej „zbieraczkami” a mężczyźni raczej „łowcami/wojownikami” i że te cechy w dużym stopniu determinuje biologia, więc raczej trudno tutaj cokolwiek zmienić. Ktoś musi opiekować się dziećmi, a ktoś inny podejmować ryzykowne wyprawy, żeby zdobyć pożywienie, czy inne dobra. Każda z tych ról społecznych jest bardzo potrzebna. Natomiast w tym, co Pan pisze, wyczuwam jakieś ubolewanie, że ewolucji nie da się przyśpieszyć, co mnie trochę dziwi, bo jak wyobraża Pan sobie „poprawianie ewolucji”? To nas przerasta.

  7. Ewolucję chce poprawiać R. Dawkins. Naturę ludzką uzyskaną w wyniku ewolucji ma za złą i dlatego z wielką nadzieją patrzy na technologiczne możliwości jej zmiany w zaprojektowanym kierunku. Typowy manichejczyk. Ja nigdy manichejczykiem nie byłem. Uważam jak Akwinata, że „przed moralnością jest natura”. Tylko, że natura dopuszcza różne zachowania, co jest truizmem a nie determinuje jedną kulturę „zbieracko-łowiecką”, jak Pan zdaje się uważa. Biologia jest bardzo „wielofunkcyjna”. Dziś kobiety tyleż opiekują się dziećmi co podejmują ryzykowne wyprawy. Oczywiście wszystko ma skutki uboczne: http://www.granicenauki.pl/index.php/pl/granice-nauki/filmy/826-czy-warto-nasladowac-jaskiniowcow-piotr-koc

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *