Kijów zgadza się na referendum?

Ponadto, w celu normalizacji sytuacji w Doniecku, naznaczony przez Kijów gubernator Sierhij Taruta i mer miasta Aleksandr Łukjanienko zaproponowali stworzenie wspólnych patroli milicji i Pospolitego Ruszenia Donbasu oraz przeprowadzenie wspólnej sesji rady obwodu donieckiego i Rady Ludowej Donieckiej Republiki Ludowej. Warunki porozumienia mają być przedmiotem negocjacji pomiędzy przedstawicielami władz republikańskich a Tarutą.

Niezależnie od pertraktacji, doniecki rząd podjął uchwałę o organizacji Armii Ludowej, w celu „obrony ludu DRL i integralności terytorialnej republiki”. – Zostanie przeprowadzona rejestracja, zabezpieczenie środków i przygotowanie do szkolenia wojskowych – zapowiedział głównodowodzący armią Igor Kakidzianow.

http://itar-tass.com/mezhdunarodnaya-panorama/1112494

http://russian.rt.com/article/27261#ixzz2yWnXxXQA

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Kijów zgadza się na referendum?”

  1. Coś słabo im to idzie, Rosja się strasznie cacka. Myślałem, że to będzie krótka piłka i Rosja przeprowadzi blitzkrieg, przejmując co najmniej całą wschodnią Ukrainę do Dniepru i wszystkie południowe okręgi Ukrainy leżące nad morzem (a może nawet obwód winnicki, czernichowski, południowy skrawek iwanofrankowskiego i zakarpacki). Tymczasem tu jest jakaś zabawa i niewykluczone, że skończy się tym, że Rosja, poza Krymem, przejmie jedynie okręgi doniecki i ługański, a cała reszta pozostanie we władaniu banderowsko-globalistycznym. Czyli może skończyć się nawet gorzej, niż domniemane granice „Wielkiego Banderlandu” na ostatniej mapce pod tym linkiem: http://prawica.net/37257

  2. @Michał: Jest taki stary dowcip o dwóch bykach, starym i młodym. Chodzą sobie te dwa byki luzem, na zewnątrz ogrodzenia wokól pastwiska z krowami. Młody do starego: – Stary? Może przeskoczymy przez płot i 'przelecimy’ se po krówce? Na to stary- Eee, młody to i durny, i niecierpliwy. Po co skakać? Pokręcimy się w te i nazad. Poryczymy, poryjemy w ziemi – to krówki same przyjdą. A wtedy 'przelecimy’ nie jedną, tylko wszystkie. ” Pozdrawiam, :-).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *