Ktoś stzelał do limuzyny prezesa PiS

Jak ustalił Dziennik.pl, na szybie limuzyny prezesa PiS są ślady po pociskach. Prawo i Sprawiedliwość odmawia komentarzy na ten temat, ale jeden z polityków PiS miał potwierdzić w rozmowie z portalem, że ktoś strzelał do auta. Na tylnej szybie srebrnego Saaba 9-5, którym jeździł Jarosław Kaczyński, są ślady po strzałach. Samochód został sprzedany, a wyżłobienia odkrył nowy właściciel auta. Jak informuje dziennik.pl, prawdopodobnie ktoś próbował przestrzelić szybę z wiatrówki. Snajper strzelał jakimiś seriami, bo trzy ślady są w podobnych odległościach w jednej linii – opisuje w rozmowie z portalem posiadacz auta.

http://niezalezna.pl/21338-ktos-ostrzelal-auto-jaroslawa-kaczynskiego

Komentarz: Znamy zbyt mało szczegółów by wyrażać kategoryczne sądy, ale sama sprawa wydaje się być na tyle interesująca, że warto ją odnotować.

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Ktoś stzelał do limuzyny prezesa PiS”

  1. Samej sprawy nie chcę komentować, bo zgodnie z tym, co napisano powyżej – wiemy niewiele. Warto jednak zwrócić uwagę na coś innego: oto bowiem mamy do czynienie z sytuacją niemal kuriozalną, gdzie ktoś strzela do samochodu polskiego polityka, przy czym nikt nic nie zauważa. Sprawa wychodzi na jaw dopiero po odsprzedaniu w/w pojazdu. Gdzie na litość Boską jest BOR i inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo? Jak można było przeoczyć tego typu fakt? Niezależnie od poglądów politycznych dla mnie jest to powód do dymisji wszystkich szefów służb mających związek z zabezpieczeniem, a także tych odpowiedzialnych za utrzymanie taboru.

  2. Coś mi to pachnie ściemą. Tak jak rzekoma wizyta „mordercy” w biurze Stefana Niesiołowskiego, po zabójstwie w PiSie. W Polsce część elektoratu kupuje politykę, która się kreuje na ofiary (jakiekolwiek) i stąd zapotrzebowanie na takie naciągane newsy. PiS przoduje w czymś takim.

  3. @Mariusz Matuszewski – być możePan nie wie, ale BOR nie służy do ochrony wszystkich polityków, ani też liderów opozycji, lecz prezydenta, premiera, wicepremiera, marszałków obu izb, ministrów SZ, SW i ON. Za bezpieczeństwo Kaczyńskiego żadne służby nie są odpowiedzialne w stopniu większym niż za pana własne. Po drugie jestem pewien, ze tego faktu nikt nie przeoczył -bo i nie da się przeoczyć – JK i jego wspólpracownicy doskonale o tym wiedzieli, tylko z jakiś sobie znanych przyczyn woleli to ukryć.

  4. Nie wydaje mi się, by była to informacja warta odnotowania. Może na tle obecnej linii informacyjnej portalu ma ona większe znaczenie od średniej, ale oczekiwałbym całkiem innych informacji, więcej na temat różnych spotkań i konferencji organizowanej przez różne środowiska ideowe, relacje z tych spotkań, zmiany w prawie, informacje o stanie państwa, Kościoła, samorządów, o różnych szczególnie bliskich monarchizmowi wydarzeń kulturalnych. To co paplają politycy jest mało ważne, naprawdę, to nic realnego.

  5. Kolego T.Dalecki, chcieli to ukryć?? w jaki sposób? Bo szyby nie wymienili 😀 próbowali zakleić to gumą do żucia może, a zupełnie nieoczekiwanie nowy właściciel ???.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *