Margaret Thatcher – Żelazna Zapora…

Wczoraj zmarła Margaret Thatcher. Brytyjska premier, nazywana Żelazną Damą. Miała 88 lat.

Najpierw osobiste wspomnienie. Do Anglii jeździłem, jako dziecko. Do lekarzy. I mając siedem lat, pamiętam czasy, gdy dochodziła do władzy. Pamiętam hałdy śmieci na ulicach, bo strajkowali związkowi śmieciarze. I zimne mieszkania, w których ich mieszkańcy – w tym także my, przybysze z Polski – siedzieliśmy w kurtkach i swetrach, bo strajkowali związkowi energetycy. Pamiętam też, zdewastowane jak po wojnie ulice. Bo polityka przed thatcherowskiego rządu była taka, żeby na koszt państwa dać mieszkanie każdemu potrzebującemu, a skoro tak, to każdy potrzebujący najpierw to mieszkanie odbierał, później dewastował, a później wnioskował o następne, bo przecież nie mógł rezydować w mieszkaniu, które do mieszkanie się nie nadawało. W ten sposób dewastowano całe kwartały londyńskich ulic. Takie są moje londyńskie wspomnienia z dzieciństwa.

A potem – w 1979 roku – premierem została Margaret Thatcher. Została nim i od razu brytyjscy związkowcy natknęli się na silnego przeciwnika. Próbowali obalić panią premier wielomiesięcznymi strajkami. Robili to górnicy, ale także, przecież i inne zawody. W odpowiedzi na to, dzielna Maggie wysłała na związkowców policję, a równocześnie liberalizowała gospodarkę. Prywatyzowała na potęgę, obniżała podatki i decentralizowała władzę. I to dzięki temu właśnie Anglia – ze stanu kraju wnioskującego o unijne fundusze dla najuboższych – stała się europejską potęgą.

Margaret Thatcher potknęła się dopiero na początku lat 90-tych. Potknęła się, gdy próbowała wprowadzić rozwiązanie będące marzeniem wszystkich wolnościowców. Próbowała wprowadzić podatek pogłówny. To się niestety nie udało …

W polityce zagranicznej też twardo opowiadała się za wolnością. Ramię w ramię z Ronaldem Reaganem stawiała czoło Związkowi Sowieckiemu. I pomagała polskiej Solidarności. Polska zawsze mogła na nią liczyć!

Tak, więc odeszła Margharet Thatcher. Odeszła kobieta, będąca symbolem twardej, skutecznej i zdecydowanej polityki. Odeszła „Żelazna Dama”. Związkowcy na całym świecie – wszelkiej maści roszczeniowy, koledzy po fachu Piotra Dudy – pewnie odetchnęli z ulgą. Panoszący się dość powszechnie, związkowy populizm może się dalej rozszerzać. Padła jedna z ostatnich zapór. Żelazna zapora. Odeszła Margaret Thatcher. Niech odpoczywa w pokoju…

Jan Filip Libicki

www.facebook.com/flibicki

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Margaret Thatcher – Żelazna Zapora…”

  1. Panie profesorze, Thatcher była prostestanką, a zauważyłem, że pan i większość publikujących na tym portalu, uważają protestantyzm za iskrę dla rasizmu, faszyzmu i wszystkiego co złe, rozkładowe i opozycyjne dla cywilizacji łacińskiej. Z jakich powodow uważa pan ją za katechona, tylko przez poglądy na gospodarkę?

  2. „Thatcher was one of the few Conservative MPs to support Leo Abse’s Bill to decriminalise male homosexuality. She voted in favour of David Steel’s bill to legalise abortion (…)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *