Marsz Niepodległości a sprawa polska

Wysoka frekwencja tegorocznego pochodu na pewno jest budująca, gorzej jednak jeśli chodzi o przekaz ze strony organizatorów. Marsz staje się bowiem coraz bardziej upartyjnionym znakiem rozpoznawczym Ruchu Narodowego, czyli organizacji w której prym wiodą byli posłowie LPR i PiS. Niektórzy z nich mandat sprawowali jeszcze w czasach PRL co nie przeszkadza w głoszeniu wyraźnie przeterminowanego, aczkolwiek podejrzanie zajadliwego antykomunizmu.

Powstało stronnictwo sprzeczności – ma nieść nową jakość a powtarza stare frazesy z czasów nieboszczki KPN czy Ligi Republikańskiej. Dla nich najwyraźniej czas się zatrzymał. Nie jest tu szczególnie ważna dewastacja polskiego przemysłu i pogłębiający się kryzys społeczno-gospodarczy w państwie. O tym się nie mówi, powtarza się slogany jak to komuna zostanie rozliczona a Jaruzelski powieszony. Każdy ma prawo głosić swoje poglądy ale sprzeciw nasz musi budzić odwoływanie się tych ludzi do spuścizny Narodowej Demokracji przy jednoczesnym kanalizowaniu żywiołów narodowych. Mają bowiem prowadzić do realnej polityki Dmowskiego a tymczasem wpierw kłaniają się Komendantowi.

Powinni mieć jakiś pomysł na politykę międzynarodową państwa zaś jak na razie mamy tradycyjne już wyzwiska pod adresem jedynego państwa jakie nie rości sobie wobec nas pretensji terytorialnych. Jeszcze nie znaleźli się w parlamencie a już porzucają ideę niezależnego państwa polskiego. Chcą trwać w EU, szukać egzotycznych sojuszy a w pierwszym rzędzie załapać się do sławetnego eurokoryta. Zamiast nowego spojrzenia mamy płonącą budkę pod ambasadą.

Cieszyć musi realny opór wobec zachodniej zgnilizny moralnej jak też stawanie w szranki z jej emisariuszami ale nie zastąpi to narodowego programu politycznego. Tak przedstawia się nasze spojrzenie na miniony Marsz Niepodległości w którym tradycyjnie wzięliśmy udział.

Biuro Prasowe OWP

Za: http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=687&Itemid=1

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *