Na czym polega zasadniczy błąd TFP?

Międzynarodowa organizacja o nazwie „Tradycja – Rodzina – Własność” („Tradição -  Família – Propriedade”) nie potrafiła do dziś dnia przedstawić żadnych  aktualnych kontrargumentów  dotyczących negatywnej opinii wyrażonej na jej temat w tekstach pióra naszego redakcyjnego kolegi Pana Bartłomieja Gajosa, jak i w komentarzach innych osób. Redaktor Gajos zdegradowany został tylko do stopnia „chłopca stajennego i opiekuna cyrkowych słoni”, co jest z cała pewnością degradacją, gdyż jeszcze kilka dni temu był „studencikiem”. (Student stoi w hierarchii społecznej wyżej od chłopca stajennego).
To wszystko.

Polski oddział TFP tak naprawdę nie kontratakuje poważnie.
Dlaczego?

Dlatego, ze nie bierze  całej tej sprawy poważnie. Członkowie TFP są niezwykle przekonani o swych racjach i organizacja nie bardzo ma się czego obawiać.

Chodzi jej bowiem tylko o stan osobowy. Skład drużyny jest jej celem, nie wygranie meczu.

Zaś mecz rozgrywany jest w rzeczywistości o wielką stawkę. O zbawienie dusz.
Załóżmy, ze TFP nie okadzała nigdy portretów Plinia, i że nie odmawia już litanii do jego matki. Na czym polega w takim razie jej główny błąd?

Polega on na tym, ze jej oczy skierowane są ku Ziemi, a nie ku Niebu.

Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus nie po to umarł na Krzyżu, żeby wywołać kontrrewolucję, ktorą zresztą zbyt wielu ludzi, w tym i w naszym środowisku, rozumie jako rewolucję kontrrewolucyjną; nie po to cierpiał, żeby nam „zostawić w testamencie wartości”.
Cierpiał po to, żeby nas odkupić i żeby zaplacić za nas krwawy okup, abyśmy mogli posiąść Boga w Niebie.

Kontrrewolucja jest dobra rzeczą, ale absolutyzowana może stać się utopią wiążąca nasze siły duchowe i odwracająca nas od Celu. Cel zaś jest prosty: cierpieć codzienne upokorzenia i niewygody życia (np. w autobusie, w poczekalni u lekarza) dla Chrystusa, bez skarg, w codzienności konkretnej, w pracy zawodowej, w postach, w porannym piciu gorzkiej kawy, w walce z samym sobą (ze „starym człowiekiem”) na śmierć i życie. Pokuta albo śmierć! Stan łaski i czystość doktrynalna, życie wewnętrzne wespół z wytrwałą i żmudna pracą, aż do wyczerpania.

Ciągłe grzebanie się w misterium iniquitatis odwraca nas od Chrystusa.

Te decet hymnus, Deus, in Sion ; et Tibi reddetur votum in Jerusalem: exaudi orationem meam; ad Te omnis caro veniet. To w codziennym życiu, w konkretnej walce duchowej, w wysiłku i w cnocie zdobywa się punkty do Nieba.Głównym błędem TFP jest magiczne zapatrzenie w ziemskie bagno i ogólnikowe pobożniactwo dla ludzi bojących się boksować przeciw samym sobie.Nie można nauczyć się boksowania z książki o boksie. Trzeba zadawać samemu sobie ciosy i przyjmować je od innych.

Obrażona postawa wobec życia to główny błąd TFP. Ta postawa jest ślepa uliczka.
 
Antoine Ratnik

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Na czym polega zasadniczy błąd TFP?”

  1. „nie potrafiła do dziś dnia przedstawić żadnych aktualnych kontrargumentów dotyczących negatywnej opinii wyrażonej na jej temat w tekstach pióra naszego redakcyjnego kolegi Pana Bartłoomieja Gajosa” – a może nie chciała? Bo i dlaczego miałoby ich to obchodzić ?

  2. Nie mam przyjemności dalszej dyskusji na tym portalu. Zresztą mój interlokutor prosił o zaprzestanie tej. Odpowiem tylko, że nie jestem członkiem TFP, więc pan Ratnik uderza kulą w płot. Natomiast, jestem członkiem wielkiego ruchu, noszącego nazwę Rodzina Radia Maryja. Nie ukrywam tegoż! Pan Ratnik przed kilkoma dniami zalecił Stowarzyszeniu by wytłumaczyło się ze związków z tym ” heretyckim środowiskiem” Żałuję bardzo że pan Ratnik może pochwalić się wyjątkową stałością przekonań, widzę, że wszystkie niepochlebne komentarze pańskiego autostwa– zwyczajnie zniknęły!!! Wstydzi się szanowny pan własnych przekonań??? A co na to pańskie ” boksowanie się ze sobą, wszak mamy za zadanie mieć ” Oczy skierowane ku Niebu”…. Nie boi się pan Ratnik utraty zbawienia?! a ono przybliżać się będzie wraz ze wzrostem pańskiej obłudy i oszczerstw pod adresem wielu nieznanych nawet panu ludzi… Niech państwo już zaprzestaną, jesteście zwyczajnie śmieszni!

  3. „Moje komentarze sam usunalem w trosce o dobro nadrzedne.” Dooobre! To jak wyglada w pańskim rozumieniu ” dobro nadrzędne „!?!? Można dokopać nielubianemu przez siebie Stowarzyszeniu, bez umiaru wypisywać wszystko co najgorsze? Kłamliwie i niegodziwie?! A gdzie pańska odpowiedzialność za słowo, za Prawdę? A komentującym, którzy zwyczajnie reagują na bezczelne kłamstwa i insynuacje, przypisujecie członkostwo w TFK… Pudelek a nie konserwatyzm:) Żegnam bo naprawdę mam dosyć takiego towarzystwa.

  4. Jest spór. Jedni – jak Pan Ratnik – twierdzą, że TFP jest pewnym zagrożeniem, a drudzy mają inne zdanie. Doświadczenie podpowiada mi w takich momentach stosować zasadę „Po owocach ich poznacie”. Polski oddział TFP, czyli SKCh robi dużo dobrego: promuje Tradycję katolicką, Mszę św. Wszechczasów, Różaniec, szerzy kult maryjny. SKCh prowadzi kilka pism (na wysokim poziomie merytorycznym i wydawniczym), dociera do kilkuset tysięcy polskich domów. A ludzie, którzy mają złe zdanie o SKCh to redaktorzy konserwatyzm.pl z Panem Ratnikiem na czele. Co robi konserwatyzm.pl? Nie ma ani 5 procent zasięgu i rozmachu działalności SKCh (tak naprawdę konserwatyzm.pl to marginalne, niszowe zabawy), a poza tym konserwatyzm.pl promuje szkalujący Polskę i Polaków film „Polskie obozy koncentracyjne”. Dlatego choćby Pan Ratnik napisał milion artykułów o SKCh nie przekona mnie, bo…no właśnie: „Po owocach ich poznamy”.

  5. @evegren Oczywiscie, ze jest spor.Spor o ksztalt polskiego katolicyzmu.Duzo ludzi na prawicy uzaleznia katolicyzm od polskiej dumy narodowej.Do smierci Jana III Sobieskiego to bylo mozliwe.Po 1696 roku polska duma narodowa zaczyna byc szkodliwa trucizna dla katolicyzmu, staje sie zas nia z cala pewnoscia od momentu Konfederacji Barskiej.Ja oosbiscie calkowicie odrzucam wiazanie katolicyzmu z polskim patriotyzmem oswieceniowo-rewolucyjnym.

  6. @Antoine Ratnik. Panie Ratnik może Pan cenzurować, blokować moje komentarze, ale prawdy Pan nie ocenzuruje. Jeśli wytnie, zblokuje Pan mój komentarz, to i tak prawda jest prawdą. A prawda jest taka, że krytykuje Pan TFP, zarzuca im Pan różne niedobre rzeczy, ale to Pan nie widział nic złego w promocji kłamstwa jakim jest film „Polskie obozy koncentracyjne”. Dlatego nie wierzę Panu, bo bronił Pan promocji szkalującego Polskę i Polaków filmu. Jeśli Pan broni kłamstwa, to nie ma powodu, aby ufać Panu w kwestiach TFP. Po owocach ich poznamy: Pan bronił promocji filmu, który kłamie i szkaluje Polskę i Polaków. Z kolei Skargowcy jako oddział TFP promują Tradycję katolicką, Mszę św. Wszechczasów, Różaniec, szerzą kult Maryjny.

  7. @evegren Pani taktyka jest prosta.Stara sie Pani nas skompromitowac przed Czytelnikami , wmawiajac im jakoby prawdziwe bylo nastepujace rownanie:katolicyzm=polski patriotyzm pojety po gomulkowsku.Kto wiec jest przeciw gomulkowszczyznie, jest automatycznie przeciw katolicyzmowi, ergo popelnia grzech.Taka taktyka ( toutes proportions gardées) stosowana byla wobec francuskich oficerow w komunistycznych obozach koncentracyjnych w Wietnamie.Oczywiscie, podobienstwo jest formalne, nie materialne. Nie jest Pani w stanie dac odpowiedzi doktrynalnej, to Pani chce ludziom wmowic, ze popelniamy rykoszetem grzech.Celem Pani jest rowniez sianie niepokoju w naszych umyslach.

  8. @ Antoine Ratnik. Imputuje mi Pan słowa i tezy, których nie stawiam i których nie powiedziałam. Nie utożsamiam katolicyzmu z czymś, co Pan nazwał gomułkowszczyzną. Jestem jak najdalsza od tego i nie wiem skąd to Pan wziął. Po prostu odwraca Pan kota do góry ogonem, bo nie umie Pan sobie poradzić z sytuacją, że został Pan przyłapany na gorącym uczynku (popieranie promocji szkalującego Polskę i Polaków filmu „Polskie obozy koncentracyjne”). Dlatego wczoraj cenzurował Pan i „wycinał” poszczególne zdania z moich komentarzy. Stwierdzam prosty fakt: nie ufam Panu w kwestiach TFP, bo popiera Pan kłamliwą propagandę czyniącą z ofiar katów (promocja filmu „Polskie obozy koncentracyjne”). Może Pan nadal cenzurować, „wycinać” poszczególne zdania moich komentarzy, odwracać kota do góry ogonem i używać sofizmów, ale prawdy Pan nie zakrzyczy. To TFP, a konkretnie polski oddział, czyli Skargowcy są dla mnie bardziej wiarygodni, bo w przeciwieństwie do Pana i konserwatyzm.pl nie promują kłamstwa (film „Polskie obozy koncentracyjne”), ale promują Mszę św. Wszechczasów, Tradycję katolicką, Różaniec i kult Maryjny. Po owocach ich poznaję…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *