Oświadczenie posła Jana Dziedziczaka ws. tekstu Ronalda Laseckiego pt. „PiS eksponentem interesów Izraela”

Szanowna redakcjo,

Biuro Poselskie przesyła oświadczenie posła Jana Dziedziczaka w związku z Państwa publikacją, spowodowaną kłamliwym artykułem jednego z izraelskich portali. W związku z zaistniałą sytuacją prosimy o upublicznienie niniejszego oświadczenia na Państwa portalu.

Ze zdziwieniem przeczytałem artykuł jednego z izraelskich portali, gdzie jakiś dziennikarz z którym nigdy nie rozmawiałem, napisał o tym, że w Sejmie ma powstać grupa lobbystów na rzecz Izraela i ja miałbym w tej grupie być. JEST TO CAŁKOWITA NIEPRAWDA. Do spotkania z delegacją z Izraela faktycznie doszło. Rozmawialiśmy tam o wsparciu dyplomatycznym dla Izraela w konflikcie bliskowschodnim, znaczna cześć naszego spotkania była poświęcona polityce historycznej. Zgodziliśmy się, ze wypowiedzi o „polskich obozach koncentracyjnych” są niedopuszczalne. Podkreśliliśmy, ze za II Wojnę Światową odpowiedzialni są Niemcy a nie jacyś „naziści”. Nie rozmawialiśmy o „lobbingu” na rzecz Izraela.

Warto zapoznać się z oficjalna notatką Sejmu RP po tym spotkaniu. Od dawna interesuję się polityką bliskowschodnią, uczestniczę w spotkaniach dla chrześcijańskich parlamentarzystów poświęconych tej tematyce. W swoich wypowiedziach nigdy nie ukrywałem, że w konflikcie izraelsko-palestyńskim jestem po stronie Izraela. Przyczyn jest wiele: poczynając od przyczyn związanych ze „zderzeniem cywilizacji” – Izrael jest bramą dla radykalnego islamu do naszej cywilizacji, przez bycie na arenie międzynarodowej w jednym obozie ze Stanami Zjednoczonymi, a nie z W. Putinem, po zrozumienie, zwłaszcza jako poseł z kraju, który tyle lat był pod zaborami, ze naród żydowski ma prawo do swojego państwa – aby nie musiał tułać się po całym świecie – my Polacy wiemy to dobrze, bo wielu Żydów było kiedyś na naszych ziemiach. Dziś mają swój Izrael, nie muszą nigdzie uciekać, nie muszą uciekać np. do Polski. Wspierajmy go zatem dyplomatycznie w procesie bliskowschodnim.

To, się nam jako Polsce opłaca, bo punktem wyjścia moich wszelkich działań jest interes Polski. Obserwując relacje Polsko – Żydowskie zauważyłem, że często są one ze strony polskiej prowadzone „na kolanach” – lub – co propagują pewne marginalne środowiska polityczne – nie prowadzi się ich wcale. Obie postawy są złe. Dialog trzeba prowadzić, ale punktem wyjścia dla polskiego polityka powinny być interesy polskie (tak jak dla izraelskiego izraelskie, francuskiego – francuskie etc.). To niby oczywistość, ale przez ostatnie 25 lat nie zawsze to było u nas widoczne.

I dlatego w relacji z Izraelem powinniśmy postulować mocno i zdecydowanie nasze sprawy: np. prawdę historyczną – Polacy byli jedną z największych ofiar II Wojny Światowej, a za Holokaust są odpowiedzialni Niemcy (a nie tajemniczy naziści). Brakuje mi tej postawy także w polityce kulturalnej i edukacyjnej naszego rządu (polecam moje wypowiedzi o filmach „Pokłosie” i „Ida” – gdzie za pieniądze polskiego podatnika przedstawia się nas jako naród sprawców i eksportuje tę narrację za granicę – vide „Ida” jako reprezentant Polski w walce o Oscara). Jest to niebezpieczne ze względów moralnych, pozycji Polski i Polonii za granicą, a także ze względu na pojawiające się (całkowicie nieuzasadnione) pomysły „odszkodowań”, jakie Polska miałaby płacić organizacjom żydowskim. Moje stanowisko jest jednoznaczne: nie ma ŻADNEGO uzasadnienia dla takich wypłat.

Wracając do artykułu na jednym z portali – ciekawostką jest to, że zapowiedź o powstaniu „grupy lobbystów” miała miejsce dzień PRZED spotkaniem. Artykuły izraelskie po spotkaniu już o „lobby” nie mówią. Może redaktor zapowiadający spotkanie inaczej wyobrażał sobie jego przebieg?

Jan Dziedziczak

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Oświadczenie posła Jana Dziedziczaka ws. tekstu Ronalda Laseckiego pt. „PiS eksponentem interesów Izraela””

  1. „…Izrael jest bramą dla radykalnego islamu do naszej cywilizacji…” – taaaak? To dlaczego Izrael wspiera ISIL, chociażby udzielając pomocy medycznej i schronienia ISILowcom, mającym problemy z armią syryjską? Podobnie zresztą jak Turcja i Arabia Saudyjska.

  2. „…przez bycie na arenie międzynarodowej w jednym obozie ze Stanami Zjednoczonymi, a nie z W. Putinem …” – W. Putin pokazał w Czeczenii, jak się zwalcza wahabickich zbójów. Teraz Czeczenia jest wiernym sojusznikiem Rosjii, a wahabickie zbuje na Kaukazie albo gryzą piach, albo znalazły gościnę w krajach NATO, rzekomo zwalczających islamskich ekstremistów, m.in. w Polsce.

  3. Kontynuując temat „PiS a interesy Izraela”, wystarczy wspomnieć o: 1/ wstrzymaniu ekshumacji w Jedwabnem przez L. Kaczyńskiego 2/ reakcji L. Kaczyńskiego na reaktywacje loży Bnai Brith 3/ zapaleniu menory od Chabad-Lubawicz (nie wiem jak „to” określić: organizacja? zakon? grupa? sekta?) w oknie Pałacu Prezydenckiego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *