Palikot wierzy w reinkarnację!

W „GW” znajdujemy wywiad z Januszem Palikote, oto 2 najciekawsze herezje:

1. Można zabić dziecko poczęte, gdyż osobiście wierzę w to, że dusza wybiera „gotowe” ciało i że to się dzieje dopiero po urodzeniu. (…) W kwestii początku życia człowieka blisko jestem platonizmu lub hinduizmu. Sądzę, że dusza wielokrotnie wraca na ziemię w postaci różnych ciał i że w tym sensie jest nieśmiertelna i nie ginie razem z ciałem, a to oznacza, że problem aborcji jest problemem ciała, a nie duszy.

2. Na pytanie czy ochrzcił swoje dzieci: Tak, chrzciłem. Choć dziś bym tego nie zrobił. To powinna być samodzielna decyzja każdego, gdy przekracza 18 lat. A my decydujemy za dzieci i na zawsze zostawiamy je z brzemieniem tej decyzji. Dlatego chciałbym koniecznie wprowadzić cywilne procedury apostazji, aby człowiek dorosły, już bez upokorzenia ze strony proboszcza, mógł wystąpić z Kościoła.

http://wyborcza.pl/1,75248,10923162,Palikot__Chrzcilem_dzieci__dzis_bym_tego_nie_zrobil.html#ixzz1imo7JEN3

Komentarz: Ruch Palikota przedstawia się jako ruch modernizacji Polski, ruch dysponujący rodzajem „antyklerykalizmu naukowego”. I oto czytamy tekst, że przewodniczący tego ruchu wierzy w hunduską… reinkarnację. To ma być ruch „nowoczesny”? To klasyczny zabobon! Może jeszcze chodzi do wróżki? [aw]

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Palikot wierzy w reinkarnację!”

  1. Zawsze myślałem, że reinkarnacja związana jest z buddyzmem nie hinduizmem. Czy hindusi też w nią wierzą (a ja nic o tym nie wiem chociaż czytałem na temat wschodnich kultur), czy Janusz Palikot nie ma pojęcia także o „religiach wschodu”?

  2. Tak, hindusi również wierzą w metempsychozę. Co nie zmienia faktu, że argumentacja tego faceta (o zgrozo, absolwenta studiów filozoficznych, a przez jakiś czas nawet doktoranta) to erupcja głupoty. Najlepszy passus to ten: „Sądzę, że dusza wielokrotnie wraca na ziemię w postaci różnych ciał i że w tym sensie jest nieśmiertelna i nie ginie razem z ciałem, a to oznacza, że problem aborcji jest problemem ciała, a nie duszy”. Mam rozumieć, że ubicie p. Palikota przy użyciu tłuczka do mięsa to też zaledwie problem ciała i nie należy się nim przejmować, myśląc o tym, jak p. Palikot – gdy na naszym tłuczku nie wyschła jeszcze krew – mości sobie gniazdko w ciele jakiejś wiewiórki?

  3. Palikot będzie wierzył w to, co mu w danej chwili każą wierzyć jego obecni mocodawcy, czyli prawdopodobnie Komisja Trójstronna lub Bilderbergowie. Nie tak dawno temu, rozkręcając tygodnik „Ozon”, wierzył w umiarkowany konserwatyzm, dziś wierzy w marksizm, a jutro może zacząć wierzyć w smerfy. Przecież czuć na odległość, że jest wtyczką „starszych i mądrzejszych”.

  4. odnośnie punktu drugiego, to JA proponuje Panu szanowny idioto, aby przynależność do burdelu zwanego „Państwem” również była „samodzielną decyzja każdego, gdy przekracza 18 lat.”, nie może być tak, że męty Pańskiego pokroju „decydują za dzieci i na zawsze zostawiają je z brzemieniem tej decyzji.” Może Pańskie dzieci [co za krzywda..] powinny same zadecydować czy chcą posiadać zasrany numer więzienny „PESEL” gdy osiągną pełnoletność ??? Proponuję wprowadzenie procedury „apostazji” od podlegania pod wasze debilne decyzje, tak aby człowiek dorosły, sam zadecydował czy ma ochotę na Pana i Panu podobnych nierobów pracować. bez pozdrowień, JJM

  5. A może by tak wprowadzić koscielną procedurę apostazji od państwa? Dla ludzi takich jak ja wizyta w urzedzie jest stresujaca i uwłaczająca. Wolałbym to załatwić u siebie w parafii.

  6. fanatyk & Zar – Popieram. Z tego cyrku powinna być możliwość wypisu. Przymusowe uczestnictwo finansowe w 500 aborcjach rocznie, to zamach na sumienia ludzi religijnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *