Prezydent Węgier Pal Schmitt, pozbawiony tytułu doktorskiego za plagiat swojej pracy dyplomowej, oświadczył w piątek, że nie zamierza podać się do dymisji. Według niego nie ma związku między jego pracą doktorską sprzed 20 lat a sprawowaniem obecnie urzędu prezydenta.
(…)
Według niemieckiej agencji dpa 197 z 215 stron swej pracy z 1992 roku Schmitt przetłumaczył dosłownie z francuskojęzycznego opracowania Bułgara oraz z pracy niemieckiego socjologa Klausa Heinemanna.
http://www.tvn24.pl/12691,1739976,0,1,prezydent-nie-ustapi-moje-sumienie-jest-czyste,wiadomosc.html
Komentarz: Ja bym się ze wstydu spalił i nie pokazał więcej ludziom publicznie. Ale co kraj, to obyczaj [aw]
Oż skurczybyk. Mógł mi zlecić tłumaczenie.
U nas we Wrocławiu takie sprawy to chyba mieli nawet ludzie z władz wydziału prawa.
Jednak podał się do dymisji, szkoda że nie można tego samego powiedzieć o naszym.