Skwer Ofiar Wołynia w Lublinie – obywatelska inicjatywa uchwałodawcza

Grupa inicjatywna reprezentowana przez Zdzisława Koguciuka, Konrada Rękasa i Andrzeja Szadurę uzasadnia uchwałę: „Badania historyczne (m.in. Instytutu Pamięci Narodowej) dowodzą, że w wyniku ludobójczych działań ukraińskich szowinistów spod znaku UPA/OUN podczas drugiej wojny światowej zginęło co najmniej 130 tys. Polaków. mordowanych m.in. podczas „Rzezi Wołyńskiej”, na Ziemi Lwowskiej, Stanisławowskiej, Tarnopolskiej – a także na Polesiu i Lubelszczyźnie. Banderowcy odpowiadają także za zbrodnie na innych mieszkańcach Kresów Wschodnich narodowości ukraińskiej, ormiańskiej, żydowskiej, czeskiej. W 2013 r. obchodzimy 70-tą rocznicę tych apogeum tych tragicznych wydarzeń – zbrodni dokonywanej na bezbronnych mieszkańcach Wołynia. Pamięć o nich winna znaleźć swoje miejsce także w przestrzeni publicznej Lublina.

Wg różnych szacunków – nawet 10 do 15 procent rodzin mieszkających obecnie w Lublinie ma korzenie kresowe. Wiele tysięcy mieszkańców naszego miasta poparło też obywatelski projekt ustawy w sprawie ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej. Dowodzi to nie tylko skali wsparcia dla postulatów Kresowian, ale także potwierdza wagę przywiązywaną przez lublinian do tamtych tragicznych wydarzeń sprzed 70 lat.

Wskazanie na mapie Lublina (zwłaszcza w pobliżu historycznej nekropolii miejskiej) miejsca pamięci i szacunku dla ofiar Rzezi Wołyńskich, w ciągu ulicy Głębokiej, u której obecnego zwieńczenia znajduje się też Pomnik Katyński w związku z tegoroczną rocznicą jest szczególnym uczczeniem wielu tysięcy ofiar ludobójstwa dokonywanego przez banderowców, a także podkreśleniem wielowiekowej roli naszego miasta jako bramy na dawne Kresy Rzeczypospolitej”.

Inicjatorzy muszą teraz zebrać co najmniej tysiąc podpisów mieszkańców Lublina. – Chcielibyśmy, aby uchwała stanęła na sesji Rady Miasta w lipcu, w 70 rocznicę Rzezi Wołyńskiej – podkreślają.

(karo)

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *