Śmierć konfucjańskiego patriarchy

23 marca zmarł twórca i wieloletni premier Singapuru Lee Kuan Yew. W chwili śmierci miał 91 lat. Postać ta stanowi niejako symbol sukcesu społeczno-ekonomicznego wielu krajów Azji Wschodniej oraz sposobów jego osiągania. Jego spuścizna budzi – szczególnie w świecie Zachodnim – sporo kontrowersji. Dla jednych Lee Kuan Yew jest twórcą państwa, które jako jedno z niewielu (a może jedyne?) jest swoistą utopią zrealizowaną. Natomiast w zachodnich mediach Singapur bywa nazywany „Disneylandem, w którym obowiązuje kara śmierci”[i].

Kim był Lee Kuan Yew? Urodził się w Singapurze 16 września 1923 r. w chińskiej rodzinie wywodzącej się konkretnie z ludu Hakka. Otrzymał wykształcenie prawnicze m.in. na Uniwersytecie w Cambridge. Zdecydowaną większość swojego życia poświęcił działalności politycznej. W 1954 r. założył Partię Akcję Ludową (dalej: PAL). W 1959 r. wygrał z nią wybory parlamentarne w Singapurze będącym wtedy jeszcze brytyjską kolonią. Właściwie od tamtego czasu Lee Kuan Yew rządził Singapurem – w latach 1963-1965 w ramach Federacji Malajskiej, zaś od 1965 r. jako suwerennym państwem. Stanowisko to piastował do 1990 r., aczkolwiek zachował znaczne wpływy na politykę państwa do swojej śmierci.

W trakcie rządów Lee Kuan Yewa Singapur zmienił się nie do poznania. Gdy obejmował władzę u schyłku lat 50 XX w., PKB na jednego mieszkańca wynosiło 400 USD, zaś współcześnie ponad 50 tys. USD[ii]. Na terenie tego miasta-państwa w zasadzie nie występuje bieda, bezdomność i korupcja[iii]. Pomimo tego, że miasto zamieszkuje ok. 5 mln mieszkańców i jest ono jednym z najważniejszych centrów gospodarczych regionu, to nie ma tutaj smogu ani korków na ulicach[iv]. Niemal 80% mieszkańców Singapuru mieszka we własnych domach, które zostały zbudowane przez państwo[v]. Miasto może się również poszczycić jednym z najlepszych na świecie systemów opieki medycznej oraz najmniejszą śmiertelnością niemowląt w regionie[vi]. Stwierdzenie Lee Kuan Yewa, że Singapur przeszedł w kilkadziesiąt lat drogę od „trzeciego do pierwszego świata” nie jest tylko przechwałką[vii].

Osiągnięcia społeczno-ekonomiczne Singapuru były możliwe dzięki stworzeniu specyficznego modelu rozwoju. Uproszczając, można powiedzieć, iż mamy do czynienia w Singapurze z systemem politycznym będącym swoistą syntezą autorytaryzmu i demokracji. Singapurski model gospodarczy jest połączeniem z jednej strony mechanizmów wolnorynkowych i silnego interwencjonizmu państwowego z drugiej.

Lee Kuan Yew zdawał sobie sprawę z niekorzystnego położenia geopolitycznego i geoekonomicznego miasta. Powierzchnia Singapuru jest niewiele większa od Warszawy. Co więcej to miasto znajduje się pomiędzy znacznie większymi sąsiadami Malezją i Indonezją, a w relatywnie bliskiej odległości znajdują się jeszcze Chiny i Indie. Kraj nie posiadał żadnych bogactw naturalnych. Na terenie Singapuru zastosowano wzorce występujące w najróżniejszych szkołach ekonomicznych: można tutaj zaobserwować realizację poglądów Adama Smitha, Johna M. Keynesa bądź Karola Marksa. Bardzo liberalne prawo dotyczące handlu międzynarodowego współistnieje tutaj z wszechmocną Economic Development Board (Radą ds. Rozwoju Ekonomii). Lee Kuan Yew uznał, że najlepszym sposobem na zbudowanie rozwiniętego i silnego państwa jest dążenie do perfekcyjności w wielu dziedzinach. Singapurczycy powinni być na różnych obszarach życia gospodarczego lepsi od innych. Położył bardzo duży nacisk na edukację. Zainicjował wielki program szkoleniowy dla obywateli miasta. Uczyli się dwa razy w tygodniu po trzy godziny przez trzy lata[viii]. W konsekwencji udało się stworzyć społeczeństwo składające się ze specjalistów w różnych dziedzinach. Lee Kuan Yew dążył do zapewnienia temu strategicznie umiejscowionemu miastu stosownej infrastruktury. Dziś może pochwalić się jednym z największych w regionie portów morskich oraz lotniczych. Dzięki odpowiedniemu prawu oraz systemowi podatkowemu ściągnięto do miasta licznych zagranicznych inwestorów. Obecnie interesy na terenie Singapuru prowadzi ok. 7 tys. międzynarodowych koncernów[ix]. Wszelako Lee Kuan Yew i jego następcy zadbali oto, aby obecność globalnych koncernów odbywała się z pożytkiem dla ogółu mieszkańców, a nie tylko ich samych. Doprowadzono do obopólnego porozumienia między przedsiębiorcami i związkami zawodowymi[x]. Jednocześnie dbano o rozwijanie rodzimej przedsiębiorczości. Założone w 1981 r. przedsiębiorstwo Creative Technology jest jednym z potentatów na rynku towarów elektronicznych[xi]. Ponadto, pomimo że miasto nie posiada ani kropli ropy, to słynie z jej rafinacji oraz produkcji najlepszych w świecie szybów wiertniczych[xii].

Sukces społeczno-gospodarczy Singapuru nie byłby możliwy bez wsparcia ze strony odpowiedniego systemu politycznego. Lee Kuan Yew stworzył państwo będące osobliwym połączeniem autorytaryzmu i demokracji. Singapur reprezentuje jedno z najbardziej udanych realizacji idei konfucjanizmu, czyli m.in. rządów opartych na merytokracji oraz przedkładania obowiązków wobec państwa i społeczeństwa ponad interes jednostki. Od ogłoszenia niepodległości niepodzielnie władze nad miastem sprawuje PAL. Lee Kuan Yew ustąpił ze stanowiska premiera w 1990 r., ale zachował znaczące wpływy na życie polityczne niemal do końca życia – chociażby dlatego, iż od 2004 r. stanowisko premiera piastuje jego najstarszy syn Lee Hsien Long. Chociaż w Singapurze istnieje opozycja, to do dziś odgrywa ona role pasywnych marionetek[xiii]. Lee Kuan Yew miał krytyczny stosunek do demokracji. Uważał, że „(…) Tylko sprawny i skuteczny rząd może zapewnić ramy umożliwiające ludziom spełnianie ich potrzeb[xiv]. (…) Przykład Pakistanu, Indonezji i Birmy przypomina, że nie wystarczy przyjęcie demokratycznych konstytucji, by w państwie wszystko ułożyło się pomyślnie (…)”[xv]. Dużo kontrowersji – szczególnie w świecie zachodnim – wzbudza drakoński system prawny w tym mieście-państwie. Media znajdują się pod ścisłą kontrolą partii i rządu. Zgromadzenia publiczne powyżej pięciu osób wymagają zezwolenia. Zdaniem Amnesty International w Singapurze wykonuje się największą ilość wyroków śmierci per capita[xvi]. System prawny Singapuru przewiduje stosowanie kar cielesnych[xvii]. Ponadto w tym kraju surowo zakazany jest handel gumą do żucia, zaśmiecanie ulic oraz picie wody w metrze[xviii]. Więzienie grozi także za homoseksualizm[xix]. Surowe prawo okazało się skuteczne. W tym wielonarodowym i wielowyznaniowym państwie (większość mieszkańców stanowią Chińczycy, ale żyją tu również Indusi i Malajowie) przestępczość należy do jednej z najniższych na świecie[xx]. Singapur może się również pochwalić tym, że jest jednym z najmniej skorumpowanych państw na świecie – chociaż korupcja ma w kulturze wielu krajów Azji Wschodniej niemal endemiczny charakter[xxi].

Sukcesom w polityce wewnętrznej towarzyszyła rozsądna polityka zagraniczna. Gdy Lee Kuan Yew obejmował władzę nad Singapurem, Stany Zjednoczone umacniały swoją hegemonię nad znaczną częścią Azji Wschodniej. Chociaż potrafił być bardzo krytyczny w stosunku amerykańskiej polityki zagranicznej, dbał o jak najbliższe stosunki z Waszyngtonem. Udało mu się nawiązać przyjacielskie relacje z wieloma amerykańskimi prezydentami. Singapur utrzymywał również dość poprawne stosunki z ZSRR[xxii].  Lee Kuan Yew potrafił dostrzec zmieniającą się sytuację geopolityczną w regionie. Jako jeden z pierwszych zauważył potencjał otwierających się na świat Chin. Nawiązał osobiste relacje Deng Xiaopingiem oraz wszystkimi jego następcami. Gdy znaczna część świata potępiła stłumienie prodemokratycznych protestów z 1989 r., Lee Kuan Yew otwarcie poparł użycie siły przez KPCh[xxiii]. Ukoronowaniem prochińskiej polityki Singapuru zapoczątkowanej przez Lee Kuan Yewa jest przystąpienie Singapuru (jako współzałożyciel) do chińskiej inicjatywy Azjatyckiego Banku Inicjatyw Infrastrukturalnych[xxiv].

Lee Kuan Yew umarł, ale jego idee i dzieło nadal trwają. Co bardzo istotne, inspirują ludzi rządzących rosnącym mocarstwem. Elity Komunistycznej Partii Chin pragną w jakimś stopniu zaimplementować wzorce z Singapuru na własnym gruncie. Warto się temu eksperymentowi przyglądać.

Stanisław A. Niewiński

Artykuł ukazał się na portalu www.polska-azja.pl

———————————————————————————————————————–

[i] R. Tomański, Singapur. Eksperyment na państwie, www.rp.pl, 28 III 2015.

[ii] G. Allison, R. D. Blackwill, A. Wyne, Chiny, Stany Zjednoczone i świat w oczach Wielkiego Mistrza Lee Kuan Yewa, Warszawa 2013, s. 13.

[iii] P. Wilk, Pępek luksusu, „Polityka” 2015, nr 7 z 11-12 II, s. 54-56.

[iv] Tamże.

[v] J. Łatynina, Wyspa obfitości, 2-4 VIII 2011 (przedruk w „Forum” 2011, nr 42 z 17-23 X), s. 34-37.

[vi] P. Wilk, dz. cyt., s. 54-56.

[vii] B. Góralczyk, Singapur żegna swojego „ojca”. Lee Kuan Yew przeprowadził kraj „od trzeciego do pierwszego świata”, www.wp.pl, 29 III 2015.

[viii] P. Strawiński, Lee Kuan Yew nie żyje. Był twórcą potęgi Singapuru, www.biznes.onet.pl, 30 III 2015.

[ix] P. Wilk, dz. cyt., s. 54-56.

[x] P. Strawiński, dz. cyt., 30 III 2015.

[xi] The worldwide leader in personal enterteiment, www.creative.com, 30 III 2015.

[xii] P. Wilk, dz. cyt., s. 54-56.

[xiii] Tamże.

[xiv] G. Allison, R. D. Blackwill, A Wyne, dz. cyt., s. 131.

[xv] Tamże, s. 137.

[xvi] Por. P. Wilk, dz. cyt., s. 54-56.

[xvii] P. Strawniński, dz. cyt., 30 III 2015.

[xviii] Tamże.

[xix] A. Grzywacz, Singapur – rozwój okupiony wolnością, www.kulturaliberalna.pl, 30 III 2015.

[xx] P. Wilk, dz. cyt., s. 54-56.

[xxi] B. Góralczyk, dz. cyt., 30 III 2015.

[xxii] A. Piński, Cud ekonomiczny Stalina, www.uwazamrze.pl, 30 III 2015.

[xxiii] B. Góralczyk, dz. cyt., 30 III 2015.

[xxiv] China welcomes Singapore in joining AIIB: Xi, www.news.xinhuanet.com, 30 III 2015.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Śmierć konfucjańskiego patriarchy”

  1. Więc jak to? Singapurczycy zdołali zrobić coś dobrego pomimo naporu Unii Europejskiej, obcych agentur, protestantów, Anglosasów, masonów, Żydów i cyklistów? I to własnymi siłami, bez zwracania się o pomoc do Putina? Tak po prostu zakasali rękawy, wzięli się do roboty i im się udało? Przecież tutejsi znawcy tematu przekonują, ze to jest absolutnie niemożliwe! Więc jak to się stało? Cuda jakoweś czy co??

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *