Smutne oblicze polskiej „prawicy”

W zasadzie powinno się pozostawić bez komentarza ten popis czołowych przedstawicieli „prawicy” polskiej – prof. Andrzeja Nowaka, chyba pierwszego wśród równych jeśli chodzi o ideologię i geopolitykę PiS, i innych niepodległościowo-piłsudczykowskich przyległości oraz red. Bronisława Wildsteina.

Jednak to PiS może rządzić wkrótce Polską i choć krótki komentarz jest konieczny. Twierdziłem i twierdzę, że polityka PO wobec Rosji jest bardzo zła. Szczególnie ostatnie dwa lata, to zupełny brak kontaktów na wysokim i średnim szczeblu, brak aktywności politycznej itd. Jedyne, co nawet trudno uznać za minimalny plus, to równoczesny brak agresji.

Nie jest to jednak ani żadna zasługa PO, ani, tym bardziej, żaden pomysł na politykę. To strusia antypolityka czekająca na sygnał z zewnątrz, i jeśli takowy nastąpi, małpująca działania UE i, częściej, USA. Przynajmniej jednak mieści się ona w kategoriach estetycznych. To, co nas może czekać ze strony ewentualnego rządu PiS, widzimy na załączonych filmach – agresja, absurdalna „argumentacja”, a wszystko podszyte potężnym kompleksem niedawnego niewolnika.

Nie jestem w stanie zrozumieć, jak bądź co bądź człowiek inteligentny, oczytany, jakim jest bez wątpienia prof. Nowak, traci wobec rosyjskiego dziennikarza wszystkie swoje przymioty, i nagle staje się sztubakiem opowiadającym banialuki o atakach atomowych na Warszawę i miotającym epitety o imperialnym zachowaniu rosyjskiego gościa.

Tacy ludzie nie tylko nie nadają się do polityki, więcej, nie wolno im nawet zbliżać się do kręgów decydujących o polityce państwa. To zachowanie godne Wysockich, Bobrowskich, Okulickich, ale nic ponad. To pomysł na politykę, w którym bohaterstwem jest samospalenie się na stadionie. Jest to niezwykle przykre.

Nie sądziłem, że to kiedykolwiek napiszę, ale w perspektywie powtórnych rządów PiS-u, zaczynam tęsknić za bohaterem zupełnie nie z mojej bajki, jakim był p. Stefan Meller, który mieścił się przynajmniej we wspomnianych powyżej kategoriach estetycznych. Jeśli łapę na polityce zagranicznej Polski PiS-u położą ludzie pokroju prof. Nowaka, czy np. Żurawskiego vel Grajewskiego, staniemy wobec wysoce prawdopodobnego niebezpieczeństwa całkowitego zerwania stosunków dyplomatycznych z Rosją.

Nie bagatelizujmy tego! Rusofobiczna, mistyczna pseudoprawica jest ogromnym zagrożeniem dla Polski, zagrożeniem realnym. To nie jest problem szaleńców z transparentami i pieśnią na ustach, to problem, który ma twarz profesorów, naukowców, analityków i dziennikarzy-koryfeuszy rusofobicznego ludu.

Adam Śmiech

za: www.prawica.net

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Smutne oblicze polskiej „prawicy””

  1. To nie są szaleńcy! To potomkowie Chazarów/Frankistów/Sabbatajowców – grabarzy I RP. Stąd: 1/ rusofobia 2/ filosemityzm. Boja sie Rosji i prawosławia, bo Rosja i prawosławie nigdy nie poszły na ugodę z tym robactwem, na zadne z nimi dialogi, uznawanie za „starszych braci” i inne pedofilskie szamba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *