Tekst polemiczny z „Refleksjami nacjonalisty po Marszu Niepodległości”

Ważne jest dla mnie by starać się obiektywnie patrzeć na rzeczywistość i dążyć faktycznie do prawdy a nie być lustrzanym odbiciem propagandy TVN. Ciekawe że Winnicki tak odcina się od bandytów, natomiast JS już nie pisze o tym ani słowa, raczej ich bronis. Nie przemawiają do mnie argumenty głównie ze strony ONR, że trzeba było niszczyć miasto, wyrywać płyty chodnikowe, barierki, bić się z policją, palić samochody, bo prowokacja. Bliżej prawdy jest to, że po prostu taką etykę/moralność mają te osoby, że lubią zadymy, przemoc wobec kogoś kto im się nie spodoba itd. Tak samo średnio broni się argument że przecież ochraniali marsz – jakby tylko ochraniali marsz to nie musieliby robić żadnych awantur, bo bezpośrednio nikt marszu nie atakował, lewaków po drodze nie było.

Dobrze, że ochroniarze są ale oni są od tego by ochraniać a nie wszczynać awantury. Ataki ze strony anarchistów, Niemców sprowokowały zamieszki? Bojówkarze, niektórzy z ONR sami szukali zadymy, a dawno przed zajściami na Pl. Konstytucji Niemcy znaleźli się w areszcie. Oczywiście lewaków, zapraszanie Niemców, kolorową niepodległą, blokowanie marszu oceniam negatywnie, ich kłamstwami się w tym tekście nie zajmuję, chodzi mi teraz o bardziej obiektywne spojrzenie na tych po stronie marszu, którzy robili burdy, bądź nie widzą w nich nic złego. JS pisze o Dmowskim i Endecji, wielu ludzi się do niego odwołuje, jak i do Endecji, ale już nie do ONR. Sam Dmowski ONR nie popierał uważając ich za szkodliwych. Po tym co czasem czytam na forum prowadzonym przez ludzi z ONR, to się Semce nie dziwię. Warto tu zauważyć, że to również dzięki poparciu marszu (a przynajmniej przychylności) ze strony wielu konserwatywnych publicystów złagodniało jego oblicze, również dzięki nim nie był on już prezentowany jako antysemicki i faszystowski i to też przysporzyło frekwencji. Jednak wracając do ONR – tam część osób popiera generalnie stosowanie przemocy, walkę z policją, rzucanie koktajli mołotowa, itd. Jeden z cytatów: „Byle jak, byle zniszczyć III RP, rozpieprzyć aparat represji i władze. Niech zaczyna się nawet od podpalania radiowozów a kończy na strzelaniu do policjantów, sędziów, dziennikarzy i polityków. Nieważne, cel jakim byłoby wyzwolenie się spod okupacji kurestwa byłby tego warty.” Komentarze krytyczne wobec takich jak ten zostają usuwane, generalnie cenzura jak za PRL, gdy ma się poglądy nie po linii admina. Nieumiejętność jakiejś refleksji i sądząc po reakcjach – wiara w to, że rozwiązania siłowe załatwią sprawę. Moje komentarze typu “Oby jak najmniej takich ludzi, bo w kraju byłoby źle – niech za przykład posłużą wszelkie brutalne rewolucje opierające się na terrorze. Taki ktoś jest tak samo niebezpieczny jak lewaccy ekstremiści.” i inne usuwa się bez żadnej polemiki.  I tu jest choćby różnica z tym krytykowanym konserwatyzm.pl, gdzie nie raz krytykowałem Wielomskiego i “spółkę”, a komentarze były publikowane… Ten cytat, który umieściłem, czy to nie ma znamion faszyzmu? A w tym klimacie, tzn nie walka o władzę poprzez wybory a poprzez przemoc jest więcej wypowiedzi i jest na nie przyzwolenie admina z ONR. Krytyka jest cenzurowana. Mi się to z faszyzmem kojarzy, nie z Endecją i Dmowskim o których wspomina JS.

Krzysztof Piast

Artykuł, z którym Autor polemizuje znajduje się na: http://narodowcy.net/refleksje-nacjonalisty-po-marszu-niepodleglosci/2011/11/20/

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Tekst polemiczny z „Refleksjami nacjonalisty po Marszu Niepodległości””

  1. @Autor Pana tekst ( czy tez zanotowana na zywo pogadanka przy kieliszku?) jest napisany bardzo niechlujnie i nieporzadnie, nie rozumiem jak mogl Pan cos podobnego przeslac do publikacji ! Ta uwaga dotyczy calosci Pana tekstu, ktory sie nawet nie nadaje na komentarz na forach internetowych.Linie 8-10 od gory nie liczac tlustego druku na poczatku sa niezrozumiale.Co do meritum: gdzie Pan widzi w artykule z ktorym Pan polemizuje ” argumenty głównie ze strony ONR, że trzeba było niszczyć miasto, wyrywać płyty chodnikowe, barierki, bić się z policją, palić samochody, bo prowokacja”. Tekst z ktorym Pan rzekomo polemizuje jest nieudany i nieszczesliwy, wykazuje sie niezrozumieniem funkcjonowania portalu na ktorym piszemy, choc sa w nim niektore sluszne obserwacje. Ale to jest raczej epigonstwo dyskusji pomarszowych, nie dyskusja. Niebezpieczenstwem dla prawicy jest kierowanie sie uczuciowoscia patriotyczna, nie zas doktryna czy racjonalna ocena sytuacji.Co np. w dobrym, wrecz bardzo dobrym oswiadczeniu p.Winnickiego po exposé premiera robi stan wojenny z 1981 roku? Jaki zwiazek? Obecny system ma charakter rewolucyjny, trzeba mu przeciwstawic kontrewolucje a nie uczucia, jak na JMJ czy na zebraniach oazowych.To wszystko niestety zaczyna skrecac w jakims kosciuszkowskim kierunku, a to jest samo w sobie zalazkiem kleski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *