Ukraińska junta dokonuje czystki w ministerstwie obrony

6 marca pełniący obowiązki premiera w rewolucyjnej juncie w Kijowie Arsenij Jaceniuk zdymisjonował trzech zastępców ministra obrony, którzy przeciwni byli nadaniu nacjonalistycznym bojówkom Prawego Sektora statusu formalnych oddziałów zbrojnych. Zdymisjonowani zostali wiceminister Aleksandr Olejnik, a także dwóch kolejnych zastępców ministra: Władymir Możarowskij i Arturo Francisko Babenko.

Powodem dymisji była różnica zdań, jaka ujawniła się 3 marca, na zamkniętym posiedzeniu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Zdymisjonowani wiceministrowie oponowali przeciwko nadaniu bojówkom Prawego Sektora statusu państwowych formacji zbrojnych, argumentując że doprowadzi to do chaosu w siłach zbrojnych i do ostatecznego rozpadu państwa. Według źródeł w ukraińskim ministerstwie obrony, jeden ze zdymisjonowanych miał powiedzieć A. Jaceniukowi, że postępowanie obecnych władz wobec nacjonalistycznych radykałów pozbawia Ukrainę szans na zachowanie narodowej jedności i że siły zbrojne państwa nie powinny być w to wciągane. W odpowiedzi, A. Jaceniuk zdymisjonował opozycyjnych wobec nacjonalistycznej linii junty funkcjonariuszy.

Bojówki Prawego Sektora odpowiedzialne były za eskalację chaosu na ulicach Kijowa przed obaleniem Wiktora Janukowycza. Współpracowały w tym zakresie ze służbami specjalnymi Izraela, których funkcjonariusze dowodzili podczas walk niektórymi z nich. Po ucieczce W. Janukowycza i zainstalowaniu u władzy w Kijowie rewolucyjnej junty, nacjonalistyczne bojówki zajęły się plądrowaniem miasta. Między innymi, zgwałconych zostało wówczas kilka kobiet, a grupy maruderów wymuszały pieniądze od przypadkowych ludzi. Jednocześnie, lider nacjonalistów, Dmytro Jarosz, zapewnił dyplomatów izraelskich o swym zaangażowaniu w walkę z antysemityzmem.

Ronald Lasecki

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Ukraińska junta dokonuje czystki w ministerstwie obrony”

  1. Sodomia i gomoria. Syjonistyczno-banderowskie bojówki na ulicach Kijowa? Stepan Bandera pewnie we w grobie sie przewraca … Ciekawe, czy mozliwe byłoby syjonistyczno-banderowsko-nazistowskie bojówki na ulicach Warszawy? Rozumiem, że po-okrągłostołowe elity nie miałyby nic przeciwko, a przeciwko byliby tylko „ruscy agenci”?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *