Uliczne festyny i radość z powodu śmierci Thatcher

W Glasgow, londyńskiej dzielnicy Brixton i w Bristolu w zachodniej Anglii zorganizowano uliczne festyny, wyrażając radość z powodu zgonu 87-letniej byłej premier Margaret Thatcher, której postać polaryzuje brytyjską opinię nawet dziś.

W Bristolu, w dzielnicy Easton, zorganizowano uliczne obchody z użyciem systemu ulicznego nagłaśniania, co stwarzało atmosferę imprezy towarzyskiej. Od pomysłu odcięli się konserwatywni radni miejscy uznając, że jest on w złym guście.

Mimo spokojnego przebiegu „obchodów” około godziny pierwszej w nocy interweniowała policja, wzywając uczestników do rozejścia się. Funkcjonariuszy obrzucono butelkami i puszkami, sześciu z nich odniosło obrażenia – donoszą lokalne media. Jedną osobę aresztowano. Podpalono kilka pojemników na śmieci, do których gaszenia wezwano straż pożarną.

Uliczny festyn zorganizowano w dzielnicy Brixton w południowej części  Londynu. Uczestnicy imprezy rzucali w policjantów różnymi przedmiotami, ale  nikogo nie aresztowano.


Źródło: wym-1365526391178 Interia 

Komentarz: A gdzie Policja? Takich to trzeba tonfą w łeb! M.G. 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Uliczne festyny i radość z powodu śmierci Thatcher”

  1. Radość po czyjejś śmierci jest nieelegancka, ale… Odwołajmy się za „Nowym Obywatelem” do klasyka: ” pomocą w dyskusji przychodzi „Nowy Obywatel”: „Jednym z najważniejszych skutków zastosowanej w Wielkiej Brytanii po 1979 roku radykalnej strategii wolnorynkowej był demontaż tych koalicji interesów ekonomicznych i grup społecznych, które były rękojmią istnienia konserwatyzmu przedthatcherowskiego. (…) Średnioterminowym skutkiem neoliberalnej polityki konserwatystów w Wielkiej Brytanii jest erozja etosu w takich instytucjach jak służba państwowa i służba zdrowia, które poddano reformie zgodnej z receptami myślenia kontraktowego i menedżerskiego. Jakby było mało tej dewastacji znaczącego obszaru brytyjskiego dziedzictwa instytucji obywatelskich, owo neoliberalne dążenie do wtłoczenia życia społecznego w prymitywne ramy modelu wymiany rynkowej przyspieszyło delegitymizację takich instytucji jak monarchia i Kościół. (…) Anglia torysów – owa bogata sieć wzajemnie powiązanych interesów, więzi szacunku społecznego i odziedziczonych instytucji, sieć, którą zdolność polityczna torysów skutecznie chroniła i odtwarzała poprzez umiejętną jej adaptację do instytucji demokratycznych Wielkiej Brytanii – ta Anglia torysów jest dziś praktycznie martwa” – John N. Gray

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *