Unia Europejska widziana przez pryzmat toryzmu – Wywiad portalu Konserwatyzm.pl z Peterem Hitchensem

Adriel Kasonta: Opisujesz się jako konserwatysta nawiązujący do tradycji Edmunda Burkego. W związku z powyższym, znając Twoją twórczość publicystyczną i fakt tego, iż myśl Burkego jest stałym źródłem inspiracji dla ‘zatwardziałych konserwatystów’ (ang. true blue Tory), czy nie byłoby bardziej adekwatnym aby zwracać się do Ciebie per High Tory? Jak byś zdefiniował to tak odmienne od komercyjnego nurtu brytyjskiego konserwatyzmu, polityczne i społeczne usposobienie?

Peter Hitchens: Nienawidzę określenia ‘zatwardziały konserwatysta’ i odrzucam łatkę ‘torysa’ w jakiejkolwiek formie. Musisz zrozumieć, że gardzę brytyjską Partią Konserwatywną upatrując w niej źródło głównej przeszkody dla bytu konserwatyzmu w moim kraju i stąd pragnę odseparować się od niej. Co więcej, Edmund Burke w rzeczywistości był wigiem.

Kasonta: Nie zawsze posiadałeś konserwatywny światopogląd, pragnąłbym więc zacytować „Ojca współczesnej Polski”, a tym samym byłego socjalistę Józefa Piłsudskiego, który wypowiedział następujące słowa: „Kto nie był socjalistą za młodu, ten na starość będzie skurwysynem”. Jak zatem odniósłbyś Jego słowa do wczesnych lat swego życia i krótkiego, lecz bardzo intensywnego (zacząłeś bowiem w wieku siedemnastu lat) romansu z socjalizmem oraz bycia trockistą?

Hitchens: Śmiertelnie nudzi mnie owo pytanie, na które odpowiedałem już tyle razy w poprzednich wywiadach, że w związku z tym nie pozostaje mi nic innego jak tylko odesłać Cię do internetu.

Kasonta: Będąc zaznajomionym z ruchem socjalistycznym za sprawą swego starszego brata oraz wywodząc się z dość liberalnego domu – Twoja matka była jedną z niewielu kobiet, które po urodzeniu dziecka rozpoczęły pracę na początku lat 50-tych – może być interesującą historią nabywania „socjalistycznej choroby”, niemniej to co wydaje mi się być rzeczywiście interesującym jest to kiedy nastąpił punkt zwrotny w Twoim życiu, który sprawił iż stałeś się „całkowicie odporny na nią”, jak również dlaczego zdecydowałeś się wyrzec swoich uprzednich pryncypiów na rzecz dotychczasowych przekonań?

Hitchens: Nie było takowego punktu zwrotnego. Zmiana zapatrywań jest powolny procesem, który następuje w milczeniu, często gdy dana osoba zaangażowana w owy proces jest tylko częściowo świadoma swoich wątpliwości. Kiedy natomiast ma ich świadomość, wówczas się przed nimi wzbrania. Mnie zabrało to wiele lat. Nie było odosobnionego incydentu, który miał na to wpływ.

Kasonta: Nowa książka Daniela Oppenheimera, która została opublikowana w kwietniu tego roku, pt. „Exit Right: The People Who Left the Left and Reshaped the American Century” opowiada historie sześciu głównych postaci politycznych, które porzucając lewicę i przyłączając się do obozu prawicy przekształciły w ogromnym stopniu amerykańską scenę polityczną XX wieku. Wśród nich znajdujemy Twego starszego brata – słynnego lewicowego myśliciel, Christophera Hitchensa. Jak zatem udawało się Wam wspólnie koogzystować z chwilą kiedy każdy z Was wykształcił różne poglądy polityczne i stał się ikoną intelektualną reprezentowanego przez siebie nurtu ideowego?

Hitchens: Mój brat nigdy nie dołączył do niczego, co można by było nazwać „prawicą”. Pozostał marksistą i wielbicielem Lwa Trockiego aż do dnia swej śmierci. Osoby, które klasyfikują go jako późniejszego zwolennika prawicy, nie mają pojęcia w jaki sposób rewolucyjny marksizm uległ zmianie po rozpadzie ZSRR. Inteligentni rewolucjoniści, których głównymi celami był od zawsze internacjonalizm, globalizm i multikulturalizm, w chwili obecnej starają się je realizować poprzez ponadnarodowe instytucje jak Unia Europejska i interwencjonistyczny liberalizm, tak jak ten obecnie praktykowany przez USA.

Kasonta: Co ciekawe, inną wielką postacią wspomnianą w książce Oppenheimera jest Ronald Reagan, który był bliskim przyjacielem Margaret Thatcher (osoby, która została oskarżona przez profesora Johna N. Graya o zniszczenie tradycyjnego paternalistycznego toryzmu w Wielkiej Brytanii). To powiedziawszy, który Twoim zdaniem ruch polityczny był bardziej destrukcyjny dla tradycyjnego konserwatyzmu w Wielkiej Brytanii: thatcheryzm, czy blairyzm?

Hitchens: Myślę, że oba były prawie równe w swych skutkach. Liberalizm ekonomiczny pani Thatcher zniszczył przemysł i silne wspólnoty, które były od niego uzależnione. Blairyzm z kolei zniszczył konstytucję i otworzył granicę. Był jednak jeszcze trzeci winowajca, którym jest liberalna rewolucja zasponsorowana przez Roya Jenkinsa podczas rządów Harolda Wilsona w latach 1964-70, która zniszczyła tradycyjne małżeństwo, uczyniła z aborcji formę antykoncepcji, osłabiła znaczenie prawodawstwa wymierzonego w nadużywanie narkotyków i usunęła zasadę kary z systemu walki z przestępczością kryminalną.

Kasonta: Toryzm różni się od tego co obecnie uchodzi za konserwatyzm – ideii, która poprzez przyjęcie leseferystycznego kapitalizmu zasługuje bardziej na miano „neokonserwatyzmu” – i nie jest reprezentowany odpowiednio przez brytyjską Partię Konserwatywną oraz Partię Republikańską w Stanach Zjednoczonych. Dlaczego więc Partia Konserwatywna w Wielkiej Brytanii nadal używa tego terminu jako etykiety dla swego ugrupowania, które zaczęło tracić na swym znaczeniu wraz z wprowadzeniem the Reform Bill z roku 1832?

Hitchens: Ponieważ mami to wiele osób, aby te na nią głosowały pod fałszywym pretekstem. Osobiście uważam, że powinna ona zmienić swoją nazwę na „Nowi laburzyści” (ang. New Labour), co byłoby bardziej adekwatne. Niemniej jednak mogłoby się to odbyć z uszczerbkiem na głosach poparcia wśród dotychczasowego elektoratu.

Kasonta: Benjamin Disraeli był tym, który w swoim słynnym przemówieniu z Crystal Palace w 1872 roku, zaś później jako premier Wielkiej Brytanii, starał się dotrzeć do wyborców z klasy robotniczej. Choć osiągnął on pewien sukces w tym zakresie, to Partia Konserwatywna niestety stał się coraz bardziej responsywna na rządania przedstawicieli przemysłu i handlu. Czy uważasz w związku z powyższym, że jest to główny powód, dla którego dziś kraj ten ma „najlepszy rząd jaki fundusze hedgingowe mogą kupić”?

Hitchens: Partia Konserwatywna od zawsze była całkowicie pozbawioną zasad maszyną do utrzymywania władzy. Ze względu na to, iż nie posiada żadnych własnych pomysłów, dlatego przyjmuje ducha danej epoki. Fundusze hedgingowe były oczywistym źródłem, w kierunku którego można było zwrócić się w celu uzyskania pieniędzy w 2015 roku. I tak też sie stało.

Kasonta: Już 5 maja 2016 roku odbędą się wybory na burmistrza Londynu. Kandydatem Partii Konserwatywnej jest Zac Goldsmith, który postrzegany jest jako eurosceptyk, antyglobalista oraz działacz na rzecz ochrony środowiska. Biorąc pod uwagę fakt, że środowisko naturalne od zawsze miało wielkie znaczenie dla torysów, którzy mają awersję do zbędnego wykorzystywania naturalnych, jak również ludzkich zasobów, czy dałbyś mu kredyt zaufania i uwierzył, że jego kandydatura stanowi promyk nadziei na przywrócenia toryzmu w Partii?

Hitchens: Nie. Stworzony przez człowieka kult globalnego ocieplenie jest zdmumiewająco niezainteresowany działaniami mającymi na celu faktyczną i bezzwłoczną poprawę środowiska, do których można zaliczyć odwodzenie ludzi od dzikiego nadużywania  korzystania z samochodów osobowych. Jest to pseudo-religijna poza, która jest mało przekonywująca.

Kasonta: Zaledwie miesiąc później odbędzie się najważniejsze i aktualne zagadnienia polityczne dla brytyjskich wyborców, którym jest referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Niemniej jednak debata „za/przeciw” pozostaniu w Unii została silnie zdominowana przez, jakby Burke to określił, „sofistów, ekonomistów i kalkulantów”, którzy są zagorzałymi zwolennikami „pozostania w”. Z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą, jednym z wyższych rangą generałów armii USA, a zarazem byłym szefem CIA Davidem Petraeusem, czołowymi ekspertami w Wielkiej Brytanii i Europie mającymi poparcie niemal wszystkich członków gabinetu – w tym premiera, który wydaje się mieć bardzo jasną wizję na temat przyszłości Brytanii pod dalszym nadzorem Brukseli – jaka jest Twoim zdaniem możliwość (jeśli takowa w ogóle istnieje) dotarcia do Brytyjczyków z komunikatem poruszającym znaczenie czynników kulturowych, politycznych i religijnych w tej jakże znaczącej debacie?

Hitchens: Żadna. Referenda są festiwalami skandalicznego oszustwa wymierzonego przeciw brytyjskiej konstytucji. Jedyną opcją wyjścia z Unii Europejskiej byłaby destrukcja Partii Torysów (która jest oddana wizji członkostwa w UE) i zastąpienie jej przez ugrupowanie polityczne dążące do odłączenia. Opowiedałem się za tym przez wiele lat i zostałem odrzucony przez moich kolegów konserwatystów. Niemniej jednak ta szansa została na chwilę obecną utracona w moim przekonaniu na zawsze. Nie jest wcale pewnym czy Wielka Brytania, po prawie 50 lat pełnienia roli podległej prowincji, mogłaby funkcjonować jako niepodległy kraj lub gospodarka. Biorąc pod uwagę fakt, iż parlament, służba cywilna, media i system prawny są w przeważającej mierze zdominowane przez zwolenników członkostwa w Unii Europejskiej, wynik referendum wskazujący na opuszczenie Unii (moim zdaniem możliwy, lecz mało prawdopodobny) nie daje żadnej gwarancji tego, że kraj ten faktycznie opuści jej struktury. Proces ten trwałby co najmniej 10 lat ciężkich oraz zdecydowanych pertraktacji w tym zakresie.

Kasonta: Jaka jest Twoim zdaniem przyszłość monarchii brytyjskiej i kościoła anglikańskiego – stanowiących podstawę brytyjskiej tożsamości – w dobie postępującej globalizacji, która daje fundament pod materialistyczne podstawy społeczeństwa, których gorącym zwolennikiem jest „człowiek z Davos,” który podobnie jak wigowie sprzyja wyższości łatwego do przekonania Parlamentu i większej tolerancji religijnej?

Hitchens: Obie instytucje są martwymi bytami i są podtrzymywane jedynie przez ich reputację z przeszłości. Nie zdają one sobie jednak jeszcze na tę chwilę z tego sprawy.

Kasonta: Czy to możliwe, aby monarchia w Wielkiej Brytanii mogła zostać całkowicie zniesiona biorąc pod uwagę fakt, że stopniowo staje się mało istotnym czynnik w życiu publicznym kraju, w wyniku bycia postrzeganą przez skrajnie nihilistyczne grup nacisku jako relikt przeszłości?

Hitchens: Uważam, że jest to bardzo prawdopodobne. Brytyjczycy nie są już na tyle dorośli lub wystarczająco biegli w historii swego kraju, aby zrozumieć istotę oraz znaczenie monarchii konstytucyjnej. Bynajmniej nie jest ona mało istotna. Jej autorytet i prestiż są nieszkodliwe w rękach monarchów. Powierzając ją zaś politykom, owy autorytet i prestiż stanie się bardzo niebezpieczny.

Kasonta: Podczas zorganizowanej w październiku 2013 roku przez Harper’s Magazine konferencji poświęconej Europie, profesor John N. Gray stwierdził, że „połowa XXI-wiecznej Europy została poświęcona w celu rozwiązania XX-wiecznej kwestii niemieckiej”. Dwa lata później, Ty również przedstawiłeś podobne stanowisko podczas wykładu na Keele University pt. „Nowa konfrontacja z Rosją: Czy Unia Europejska jest kontynuacją Niemiec w inny sposób?”, wspierając swoje argumenty imponującą znajomością historii – odnosząc się między innymi do książki Adama Toozego noszącej tytuł „The Deluge: The Great War and the Remaking of Global Order 1916-1931”. Mając świadomość tego, że byłeś korespondentem zagranicznym w Moskwie przez ponad dwa lata (zaraz przed upadkiem Związku Radzieckego) – obecnie mając niezły ubaw podczas debat na temat Polski, Ukrainy, Rosji i Europy z Edwardem Lucasem z gazety The Economist, który to oczywiście nie zgadza się zarówno z Tobą, jak i profesorem Grayem – czy zgodziłbyś się ze stwierdzeniem, iż Ukraina jest tak bardzo istotna dla projektu Unii kierowanego przez Niemcy nie z powodu troski Zachodu o Ukraińców, lecz przez wzgląd na jej znaczenie gospodarcze w podboju Rosji, która z jednej strony odrzuca zewnętrznie narzuconą narrację o pozostaniu konsumentem wytworów obcego przemysłu, z drugiej zaś strony zachowując swą gospodarczą niezależność?

Hitchens: Nie w podboju Rosji, lecz przekształcaniu jej w marginalne państwo w miejsce głównej potęgi regionalnej, którą ta nadal jest.

Kasonta: Były minister spraw zagranicznych Polski, Roman Dmowski, który upatrywał w agresywnej germanizacji ziem polskich znajdujących sie pod kontrolą imperium Niemieckiego głównego zagrożenia dla kultury polskiej, wyraził następujący pogląd w swej publikacji z 1930 roku,  zatytułowanej „Kwestia ukraińska”:„Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata, którym dziś bardzo ciasno jest we własnych krajach, kapitalistów i poszukiwaczy kapitału, organizatorów przemysłu, techników i kupców, spekulantów i intrygantów, rzezimieszków i organizatorów wszelkiego gatunku prostytucji (…) Te wszystkie żywioły przy udziale sprytniejszych, bardziej biegłych w interesach Ukraińców, wytworzyłyby przewodnią warstwę, elitę kraju. Byłaby to wszakże szczególna elita, bo chyba żaden kraj nie mógłby poszczycić się tak bogatą kolekcją międzynarodowych kanalii”. Jak dokładne były Twoim zdaniem jego przewidywania i jakie są szanse tych grup na to, aby ostatecznie osiągnąć sukces w ich dążeniu do zabezpieczenia wynaleziona przez nich „Nowego gospodarczego porządku świata” – postrzeganego jako rozwiązanie zawirowań gospodarczych wywołanych kryzysem pierwszej wojny światowej – co (mając na uwadze znaczenie Ukrainy dla bezpieczeństwa Rosji) może w końcu wywołać kolejną „zimną wojnę”?

Hitchens: Jest to niezwykła przepowiednia lecz osobiście uważam, że wizja realnej i praworządnej Ukrainy jest możliwa, że naród ukraiński (który wycierpiał wystarczająco dużo ze względu na złe przywództwo i zagraniczną interwencję) zasługuje na to i jeśli obcy przestaną wtrącać się w jej wewnętrzne sprawy dla swych prywatnych korzyści, ta wizja może stać się rzeczywistością. Szczerze mam taką nadzieję.

Kasonta: Pozostając dalej przy tematyce „zimnej wojny”, mając świadomość tego, że byłeś również zagranicznym korespondentem w Waszyngtonie, chciałbym zapytać Cię o Twą opinię na temat Intelligence Authorization Act for Fiscal Year 2016, uchwaloną przez Kongres Stanów Zjednoczonych i wysłaną do Senatu w czerwcu 2015 roku, która instruuje Dyrektora Wywiadu Narodowego aby ten dokonał „oceny finansowania partii politycznych i organizacji pozarządowych przez Federację Rosyjską i jej służby bezpieczeństwa, i wywiadu w byłych republikach radzieckich i krajach Europy”. Ponadto, na mocy uprawnień udzielonych w paragrafie 338-mym, James R. Clapper (znany ze swojej sympatii wobec planów dozbrajania sił ukraińskich przeciw Rosji) będzie oceniać czy Kreml wspiera coraz to popularniejsze ruchy eurosceptyczne na naszym kontynencie.W związku z powyższym, czy zgodziłbyś się z tym, że prawdziwa „szczególna relacja” nie występuje między Ameryką a Wielką Brytanią, lecz Ameryką a Niemcami, które są postrzegane przez Amerykanów jako realna potęga w Europie?

Hitchens: Prawdziwa szczególna relacja dotyczy USA i Arabii Saudyjskiej. Wszystkie inne relacje bledną przy niej. „Szczególna relacja” między USA i Wielką Brytanią jest mniej lub bardziej wyimaginowana.

Kasonta: Jeśli to prawda, scenariusz z serialu „Auf Wiedersehen, Pet” wydaje się być bardzo prawdopodobny w kontekście brytyjskich pracowników. Czy zgodzisz się z tym?

Hitchens: Nie mam pojęcia. Nie jestem pewien, czy ktoś w dzisiejszych czasach polegałby na brytyjskich pracownikach. Nasz system edukacji przyczynił się do tego.

Kasonta: Zbigniew Brzeziński, który służył jako doradca prezydenta Lyndona B. Johnsona w latach 1966-68, później zaś jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego podczas kadencji prezydenta Jimmyego Cartera (1977-81), przypomniał nam w swojej książce pt. „The Grand Chessboard: American Primacy and Its Geostrategic Imperatives” (i jak to często ma miejsce w przypadku polskich tłumaczeń zagranicznych tytułów, okrojonej rodzimej wersji tej samej książki noszącej tytuł „Wielka Szachownica”) o znaczeniu Ukrainy dla określenia Rosji jako głównej lub marginalnej sił na świecie. Czy uważasz więc, że istnieje jakakolwiek szansa na unormowanie stosunków między Zachodem a Rosją, czy kraje takie jak Polska są po prostu zmuszone do dostosowywania się do mantry Georgea W. Busha, mówiącej iż: „Albo jesteś z nami, albo przeciwko nam”, a której owoców z pewnością możemy się spodziewać podczas zbliżającego się tego lata szczytu NATO w Polsce?

Hitchens: Nie wygląda to dobrze, lecz być może wydarzenia w Syrii zmniejszyły pragnienie USA aby wszczynać kłótnie w Europie Wschodniej.

Kasonta: Czy podzielasz sentyment wielu porządnych amerykańskich konserwatystów, którzy postrzegają Donalda Trumpa jako „uzdrowiciela” Partii Republikańskiej, a tym samym przyszłej polityki zagranicznej Ameryki?

Hitchens: Nie. Pan Trump nie jest konserwatystą.

Kasonta: Yale Richmond napisał książkę zatytułowaną “Cultural Exchange and the Cold War: Raising the Iron Curtain,” gdzie podzielił on Rosjan na dwie grupy:

“Okcydentaliści, uznając zacofanie Rosji, dążą do przejęcia wzorców zachodnich w celu zmodernizowania swego kraju. Postrzegają oni Rosję jako podmiot polityczny, który mógłby skorzystać z zachodniego oświecenia, racjonalizmu, rządów prawa, technologii i produkcji oraz powiększenia klasy średniej reprezentującej zachodnioeuropejskie wartości. Wśród okcydentalistów znajdują się polityczni reformatorzy, liberałowie i socjaliści. 

Słowianofile również dążą do zapożyczania z myśli zachodniej, lecz z tym wyjątkiem, iż mają oni na uwadze ochronę i konserwację unikatowych wartości kulturowych oraz tradycji Rosji. Odrzucają oni indywidualizm i traktują prawosławie, a nie państwo, jako wiodącą siłę moralną i historyczną Rosji. Jako orędownicy życia rolniczego, odnosili się oni w sposób krytyczny wobec rozwoju obszarów miejskich i postępującej industrializacji. Co więcej, słowianofile starają się zachować „mir”, tradycyjną rosyjską wspólnotę rolniczą, w celu zapobieżenia wzrostowi rosyjskiego proletariatu. Wybrali oni rosyjski mistycyzm, a nie zachodnii racjonalizm. Wśród słowianofilów znajdują się filozoficzni konserwatyści, nacjonaliści oraz Kościół”.

W związku z powyższym, znając Twoją skłonność do nazywania rosyjskiego prezydenta „złowieszczym satrapą”, do której grupy przypisałbyś Putina, oraz reprezentant którego nurtu z wyżej wymienionych jest Twoim zdaniemnaj bardziej pożądany jeśli chodzi o dobrobyt i bezpieczeństwa Rosji?

Hitchens: Uważam, że pan Putin jest sprytnym oraz bezwzględnym makiawelistą, którego rozgniewało upokorzenie swego kraju podczas sprawowania rządów przez Jelcyna, lecz nie posiada on jasnej ideologii lub przekonań, za wyjątkiem instynktownego patriotyzmu. Utrzymuje się on u władzy częściowo za sprawą błędnych przekonań Zachodu o rzekomej agresji ze strony Rosji i widmu „nowej zimnej wojny”, ponieważ wzrost idiotycznej wrogości zwiększa jego popularność w kraju, a tym samym wzmacnia go jako lidera. Utrzymuje się on przy władzy za sprawą poważnych problemów systemów autokratycznych w dobie obłudy, co powoduje, że jest niezwykle trudno aby tacy liderzy kiedykolwiek opuścili swoje stanowisko w sposób pokojowy lub odeszli na emeryturę. Z kolei jeśli miałoby to mieć miejsce, jest wielce prawdopodobne że zostałby on zagnany przed jakiegoś rodzaju trybunał międzynarodowy. Stąd żadna z tych dwóch wymienionych przeze mnie wizji ustąpienia ze stanowiska nie ma miejsca.

Kasonta: Na koniec chciałbym zapytać, czy „jeden z najszczęśliwszych, najsprawiedliwszych i najmilszych narodów, które kiedykolwiek istniały na tym niedoskonałym świecie” uniemożliwi za dwa miesięce abolicję swego wspaniałego kraju, czy będzie to data „pochówku wielkiego i cywilizowanego narodu”?

Hitchens: Oj, pochówek miał miejsce jakiś czas temu. Obecnie pracuję nad inskrypcją pasującą na nagrobek.

Wywiad przeprowadził Adriel Kasonta

Notka biograficzna:

Peter Jonathan Hitchens jest dziennikarzem oraz pisarzem angielskim. Wydał on sześć książek, w tym „The Abolition of Britain”, „The Rage Against God” oraz „The War We Never Fought”. Jest on częstym krytykiem poprawności politycznej, który opisuje siebie jako teistę i konserwatystę nawiązującego do tradycji Edmunda Burkego. Obecnie Hitchens pisze dla brytyjskiej gazety The Mail on Sunday. Co wiecej, był on korespondentem zagranicznym w Moskwie oraz Waszyngtonie. W 2010 roku został wyróżniony nagrodą Orwella, która jest jedną z najbardziej prestiżowych nagród w Wielkiej Brytanii i co roku przyznawana jest dla tekstu, który jest najbliższy ambicji George’a Orwella, aby pisanie o polityce zmienić w sztukę. Jest on młodszym bratem zmarłego pisarza lewicowego Christophera Hitchensa.

Pełen biogram dostępny jest na: https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Hitchens

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *