Uzbecki Senat ratyfikował wreszcie porozumienie o strategicznym partnerstwie między Uzbekistanem i Kazachstanem podpisana jeszcze 14 czerwca 2013 r. przez prezydentów Islama Karimowa i Nursułtana Nazarbajewa podczas oficjalnej wizyty Ełbasego w Taszkencie. Jak już opisywaliśmy – podczas tych samych rozmów N. Nazarbajew zaproponował też mediację w sporze uzbecko-kirgisko-tadżyckim w sprawie inwestycji wodnych w makroregionie.

Porozumienie określa podstawowe zasady i priorytety współpracy dwustronnej w sferze politycznej, gospodarczej, handlu, gospodarki, transportu i komunikacji, kultury, spraw socjalnych, wojska, nauki i techniki. Umowa potwierdza również uzgodnione przez przywódców stanowisko w sprawie „rozwoju sprawiedliwego systemu wykorzystania wody w Azji Środkowej”.
Dokument wejdzie w życie po jej podpisaniu przez prezydenta Uzbekistanu – co w przypadku I. Karimowa zawsze zostawia pewien margines niepewności. Z pewnością jednak traktat stanowi duży sukces obu stolic. Dla Uzbekistanu to bowiem przerwanie dyplomatycznej izolacji w regionie, w jakiej kraj ten znalazł się skupiając na rozwoju wyłącznie relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz przejawiając agresywne zamiary wobec sąsiadów. Z kolei Ełbasy Kazachstanu po raz kolejny potwierdził wiodącą rolę tak swoją, jak i swego państwa w pokojowym rozwiązywaniu nawarstwionych od dekad w Azji Centralnej sporów i konfliktów. Trudno określić, czy ramowa umowa pozwoli na trwałe prowadzenie Taszkentu w obszar integracji eurazjatyckiej, z pewnością jednak ułatwi konkretne wspólne przedsięwzięcia gospodarcze i infrastrukturalne ważne dla całego tego obszaru.

Konrad Rękas

Zapraszam też na http://Geopolityka.org/