W sukni z głębokim dekoltem na barykady światowej rewolucji seksualnej

Jak wiadomo, renesans to czas rewolucji w wielu dziedzinach: religii, geografii, filozofii, ale także, o czym często się nie pamięta, w dziedzinie szeroko rozumianej erotyki. W powszechnej świadomości ludzkiej zapisała się tylko jedna rewolucja seksualnej, ta z lat 60. i 70. XX wieku. Zapomniano o tym, że to czas Odrodzenia ukształtował nasz sposób postrzegania seksualności na wiele wieków. W tekście chciałbym przyjrzeć się trzem zagadnieniom: ówczesnej modzie i sposobie prezentowania się kobiet, literaturze i sztuce, oraz podejściu do seksualności. Skoncentruję na Półwyspie Italskim, gdyż renesans włoski był w tych kwestiach, które chciałbym omówić najbardziej wyrazisty, czasami tylko będę się odnosił do innych krajów. Zacznijmy od mody.

Moda i sposób prezentowania się kobiet

Modne wówczas renesansowe kobiety, zwracały szczególną uwagę na swą górną część ciała. Szczególną uwagę zwracano na włosy oraz na dekolt. Włosy zdobiono bardzo bogato, nakładano na nie  przeróżne  łańcuszki ze złota, z pereł oraz kamieni szlachetnych. Nie skupiano się wyłącznie na dodatkach, starano się upiększyć same włosy poprzez przeróżne zabiegi upiększające, jak na przykład farbowanie (prostytutki farbowały często swe włosy na blond) czy modelowanie. Schodząc niżej, noszono głębokie dekolty, odkrywające pół piersi. Dekolty były podkreślane przez długie naszyjniki. Skromne średniowieczne suknie zostały zastąpione przez bogato zdobione suknie renesansowe, adamaszek i brokat zastąpiły średniowieczny len i wełnę. W modzie dokonało się rozróżnienie na ubiór typowo męski i typowo żeński. Zmiana nastąpiła również jeśli chodzi o stany społeczne – od początku renesansu strój warstw bogatych zaczął się drastycznie odróżniać krojem i materiałem z którego został wykonany od ubiorów warstw niższych. Ubodzy również nie mogli sobie pozwolić na modne wówczas liczne dodatki. W kolorystyce dominowały kontrasty, odzież wewnętrzna była ciemna, a zewnętrzna była jasna, lub na odwrót. Tworzyło to przyjazny dla oka efekt wizualny. W renesansie panował swoisty kult piersi, który szerzej omówię w dalszej części. Wspomnę tylko, że o ile o ubóstwianym kształcie biustu decydowały preferencje „narodowe” i osobiste, to do późnego renesansu ceniono, gdy kobieta miała skromnej wielkości piersi, od końca renesansu można zaobserwować wręcz odwrotną tendencję, której najdłużej opierały się Włochy. Moda na obnoszenie się z pięknym biustem rodziła dylematy. Kobiety bardzo często musiały podjąć decyzję, czy zachowają piersi dla męża/kochanka, czy dla dziecka, ryzykując tym samym uszczerbek na atrakcyjności. Niestety, bardzo często dziecko przegrywało z pragnieniem zachowania pociągającego wyglądu i było oddawane na karmienie do mamki.

Malarstwo i literatura

W porównaniu ze średniowiecznym malarstwem, renesansowi malarze dokonali swoistej rewolucji, odkryli bowiem dwie rzeczy: Piękno oraz pierś erotyczną. Renesansowi miłośnicy sztuki, którzy do tej pory zapełniali swe domy przeróżnymi obrazami przedstawiającymi postaci i wydarzenia historyczne, współczesne panoramy miast, czy wreszcie sceny mitologiczne, zaczęli od tej pory interesować się pięknem kobiecego ciała. Coraz części bogaci mieszczanie zawieszali obrazy kobiet nie dlatego, że były one kimś ważnym, tylko ponieważ były piękne. Malarze dostawali zlecenia na namalowanie ludzkiego piękna.  Dobrą ilustracją tego zjawiska jest obraz Tycjana „La Bella”, czyli piękna. Obraz ten nie przedstawia żadnej konkretnej kobiety, lecz postać doskonałą, która posiada wszystkie cechy kobiecego piękna (według standardów Renesansu).

Kolejną ważną zmianą było przejście w malarstwie od „piersi karmiącej” do „piersi erotycznej”. Żeby dobrze tę zmianę zrozumieć, prześledźmy dzieje biustu w sztuce chrześcijańskiej. We wczesnochrześcijańskiej sztuce piersi były czymś niemal zakazanym. Postaci, które malowano w ubraniu, nie były możliwe do rozróżnienia po trzeciorzędnych cechach płciowych, były one aseksualne. Nagie postaci kobiece były kojarzone z czymś złym, z czarownicami, a diabła często przedstawiano jako posiadacza biustu. W obrazach, które przedstawiały sąd ostateczny, osoby zbawione były ubrane, natomiast potępieńcy byli nadzy. Z czasem dopiero w sztuce pojawia się motyw „Maryi karmiącej”(Maria lactans), jednak wówczas pierś była przedstawiana aseksualnie, zdawało się, że nie jest ona częścią ciała Marii. Kolejnej zmiany w podejściu do piersi dokonał Jean Fouquet, który był malarzem króla Francji Karola VII, namalował on w połowie XV wieku Agnès Sorel jako Maryję karmiącą. Pierś Agnès miała się widzowi podobać, wzbudzać erotyczne uniesienie, a nie tak jak poprzednio spełniać tylko i wyłącznie funkcje religijne, pierś stała się częścią kobiety. Od tej pory możemy mówić o przejściu od średniowiecznej aseksualnej piersi karmiącej do renesansowej piersi erotycznej. Oczywiście proces ten spotkał się z krytyką kleru. Jednak powszechna nagość na obrazach dosyć szybko się przyjęła i nikogo już nie raziła.

W malarstwie pojawiają się również śmielsze motywy,czego przykładem jest obraz autorstwa Angeo Bronzino „Wenus i Kupidyn”. Jak wiadomo z mitologii, Kupidyn był synem Wenus, a pocałunek, który widzimy na obrazie nie przypomina wcale matczynego pocałunku, lecz pary kochanków, który na dodatek jest pocałunkiem kazirodczym uwzględniając ich pokrewieństwo.

Renesans spowodował również rozwój literatury erotycznej czy też wprost pornograficznej. Tworzą wówczas tacy autorzy jak żyjący w XIV wieku Giovani Boccaccio, autor pełnego pikantnych opowieści „Dekameronu”, czy autor „Żywotów kurtyzan” i „Rozważań” – Pietro Aretino. Wówczas również swe dzieła pisał François Rabelais, autor dzieła, którego lektura jeszcze dziś wzbudza rumieńce nawet u największych libertynów – „Gargantua i Pantagruel”. Dzieła te były swobodnie rozpowszechniane po całej Europie. Dzieckiem renesansu jest również blason, czyli utwór wierszowany, który miał na celu opisanie czyjegoś wyglądu. Był on bardzo często wykorzystywany przez poetów do sławienia ideałów kobiecego piękna.

Seksualność

Czasy Renesansu charakteryzuje niesamowite rozprzężenie seksualne: mężowie zdradzali swe żony, a żony swych mężów. Efektem tego było to, że dzieci pochodzące z nieślubnych związków były akceptowane w powszechnej opinii. Nie były już wyklęte, tak jak wiekach średnich, a wielu renesansowych artystów było owocami nieślubnych związków. Co ciekawe, fakt, że małżonkowie się zdradzali, nie powodował rozbicia życia rodzinnego, dalej dbano o ognisko domowe. W tej materii jest to wręcz przeciwieństwo oświecenia, gdy małżonkowie się zdradzali równie często, jednak ze szkodą dla pozostałych relacji rodzinnych. Seks stał się czym społecznie akceptowanym, przestał być uważany za coś złego, tak jak to było w wiekach wcześniejszych, ale za coś naturalnego, ludzkiego. Dotyczyło to wszystkich warstw społecznych, nie tylko elit, co znów stoi do opozycji do czasów oświeceniowych libertynów. W miastach kwitła prostytucja, a z prostytutek wykształca się warstwa renesansowych heter – kurtyzan. Znały się one nie tylko na sztuce miłości, ale również na malarstwie, czy literaturze, część z nich była nawet artystkami. Jednak w przeciwieństwie do swoich greckich odpowiedniczek, ich profesja była zupełnie obdarta ze sfery sacrum. Podobnie dzieje się z pocałunkiem, traci on swój charakter sakralny (koniec feudalizmu), a zyskuje erotyczny, dochodzi do tego, że dworzanki uczyły się sztuki całowania, tak samo jak uczyły się ceremoniału dworskiego. Nawet w kościołach, w czasie przekazywania znaku pokoju przestano rozdawać całusy (w prawosławiu zwyczaj ten pozostał). Co ciekawe, to rozprzężenie seksualne było możliwe bez zmiany prawa, a trzeba pamiętać, że obowiązywał wówczas przepis, który karał zdradę małżeńską śmiercią.

Kontrrewolucja
Czasy swobodnego rozprzestrzeniania się renesansowej rewolucji seksualnej trwały do połowy XVI wieku, kiedy to pod wpływem reformacji i kontrreformacji w Europie zwyciężają prądy ascetyczne. Myśli głoszone przez protestanckich reformatorów i sobór trydencki zdefiniowały nasze podejście do spraw seksualnych aż do połowy XX wieku. Przyjrzyjmy się jakie zmiany zaszły w wyniku tej kontrrewolucji.

Skąpe, renesansowe suknie zostały zdetronizowane przez fortugały, które zakrywały całe ciało, aż do szyi, nawet stopy nie były widoczne. Dekolt, uznany przez Henryka VIII za pogański, został zastąpiony przez kryzę, która wyewoluowała z wystającej z dekoltu koszuli nocnej.  Na dłoniach pojawiają się rękawiczki, tak więc prócz twarzy, całe ciało zostaje przysłonięte materiałem. W kolorystyce dominowały barwy ciemne, smutne.

W krajach zdominowanych przez luteranizm zaczęto zamykać kwitnące do tej pory domy publiczne, a miłość fizyczna w małżeństwie została sprowadzona jedynie do płodzenia dzieci. W krajach zdominowanych przez kontrreformacje, zaczęto zamalowywać elementy nagości na obrazach (co było powodem konfliktów Michała Anioła z hierarchią kościelną), a na papieski indeks ksiąg zakazanych wpisano cieszące się popularnością utwory erotyczne, znalazł się tam między innymi „Dekameron”.

 

Kamil Piętak

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *