Wiedzie się Donaldowi Tuskowi

Po siedmiu latach pasywnych rządów Donaldowi Tuskowi wiedzie się tylko coraz lepiej. Fundamentem sprawowania władzy był dotychczas Jarosław Kaczyński. Nie było praktycznie takiej rzeczy, która mogłaby zakończyć rządy PO, póki alternatywą miałoby być PiS.

Teraz premier uzyskał dodatkowe gwarancje. Kompletnie niezrozumiałe dla wyborców procesy na lewicy zlikwidowały zagrożenie z tej strony. Konflikt między Januszem Palikotem a Leszkiem Millerem znajdujący swój wyraz w szarpaniu się o Aleksandra Kwaśniewskiego i Wandę Nowicką emocjonować może jedynie insiderów.

Tymczasem pojawili się chętni na wykorzystanie nieudolności Jarosława Kaczyńskiego i jego partyjnych aparatczyków. Paweł Kukiz zgromadził trochę ludzi o poglądach raczej UPR-owskich, po czym postanowił zamknąć ich w jednej klatce z głoszącymi bolszewickie poglądy związkowcami Piotra Dudy. Treść żądań sprowadza się do tego, by ludziom pracującym na etatach, najlepiej w państwowych przedsiębiorcach, dowozić pieniądze w kontenerach. W polskich realiach te pieniądze można zabrać jedynie małemu biznesowi, firmom rodzinnym, w których powoływanie się na prawa kodeksu pracy, emerytur pomostowych i innych tego typu lewackich głupstw po prostu nic nie oznacza. Gdyby chcieć zbudować w końcu jakąś sensowną konserwatywna prawicę, trzeba by się odwołać właśnie do tych ludzi. Kukiz z Dudą mogą zdołać ich skutecznie przekonać, że ewentualne rządy „prawicy” stanowią dla nich jeszcze większe zagrożenie, niż Donald Tusk. W każdym razie działania duetu Kukiz & Duda stanowią dywersją co najmniej tak skuteczną, co pary Miller i Palikot. Finalnie przestrzeń dla radosnego dryfowania obecnej ekipy tylko się rozszerza.

Oczywiście, nadal można liczyć na to, iż pojawi się jakaś siła, która wprowadzi coś do debaty publicznej z zewnątrz. Jeżeli nie, to jedyną szansą są działania wewnątrz samej PO. To grupa konserwatywna z politykami takimi jak Jacek Żalek i Jacek Tomczak stanowią realna zaporę obrony Polski przed ideami rewolucji moralnej. Wiadomo, że Prezes Kaczyński traktuje wszystkie kwestie światopoglądowe instrumentalnie. Wystarczy przypomnieć sprawy ochrony życia w roku 2007 i 2011, czy manewry wokół in vitro w 2009. Dobrze by było jednak, gdyby konserwatywny głos z wewnątrz PO wybrzmiewał również w sprawach gospodarczych.

Ludwik Skurzak
aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Wiedzie się Donaldowi Tuskowi”

  1. Panie Ludwiku, jest Pan w bledzie i to powaznym.. dlaczego do Pana nie dociera ze roznych ludzie moze laczyc wspolny cel -> okregi jednomandatowe.. w takim przypadku lewaki od dudy moga swietnie sie dogadac z kukizem.. czemu nie? A Pan odrazu jakies brednie o alternatywie, partii i takie inne dyrdymaly.. Tu cza system zmienic a nie peplac o alternatywach i ruchawkach..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *