Mielec, 13 sierpnia 2013 r.
Pan
Zdzisław Pupa
Kandydat PiS na Senatora
w okręgu 55
Tylko kandydaci PiS mają moralne prawo kandydować w wyborach. Kto startuje bez poparcia PiS, popełnia niegodziwość, szkodzi Polsce. Tak mniej więcej można streścić tezy, które w niedzielny wieczór wygłaszał Pan wraz z o. Tadeuszem Rydzykiem, Pana partyjnym szefem Stanisławem Ożogiem i senatorem Waldemarem Kraską z anteny Radio Maryja.
Staramy się być otwarci na życzliwe rady bliźnich wskazujących nam na naszą grzeszność. Prosimy jednak o gruntowniejsze, pogłębione pouczenie. Z jakich zasad moralnych należy wywieść, iż ktoś, kto nie podziela poglądów PiS i nie jest członkiem waszego ugrupowania, popełnia moralne zło, grzeszy, kandydując w wyborach? Być może trafna, merytoryczna argumentacja mogłaby spowodować wycofanie się niektórych kandydatów z wyborów.
Ze zdziwieniem przyjmujemy również wezwania do dialogu kierowane z anteny toruńskiej rozgłośni. Trzeba było po to jechać aż na drugi koniec Polski? Nie prościej poprosić o spotkanie na miejscu? Przecież ktoś może pomyśleć, że wasza jednoznacznie chrześcijańska postawa prezentowana w eterze nie przekłada się na realne działania w terenie, że jest to tylko obłudna wyborcza gra, a nie wyraz najszczerszych dobrych chęci.
Równie zdziwieni jesteśmy deklaracjami gotowości współpracy ze strony PiS. Nigdy dotąd nie spotkaliśmy się z żadnym realnym objawem tej postawy. Może jesteśmy uprzedzeni, może wizyta w siedzibie „katolickiego głosu w naszych domach” nagle Was odmieniła. Przyjmując wszystkie deklaracje w dobrej wierze, oczekujemy pouczenia o moralnej konieczności rezygnacji z kandydowania wszystkich, którzy nie otrzymali namaszczenia z ręki Jarosława Kaczyńskiego. Chętnie usłyszymy także, na czym miałaby polegać współpraca. No, chyba że na Podkarpaciu będziecie Panowie myśleć i robić coś zupełnie innego, niż w Toruniu.
Ireneusz Dzieszko
kandydat do Senatu – okręg nr 55
aw
