Boyd: Chesterton a Polska: mit i rzeczywistość

prof. Ian Boyd: Chesterton a Polska: mit i rzeczywistość1 Zachwyt Chestertona nad Polską nie wymaga wielu wyjaśnień. Polska, podobnie jak Irlandia, posiadała wszystkie cechy, które Chesterton cenił najbardziej: była krajem katolickim, rolniczym i małym. W tym sensie stanowiła żywy dowód na to, że idealne państwo, o którym marzył, może naprawdę istnieć. Ideał, który w jego przekonaniu został niemal osiągnięty w czasach Średniowiecza, został faktycznie zrealizowany w jego własnych czasach. Studenci znający eseje Chestertona podejmujące tematykę społeczną bez problemu zrozumieją jego szczególne upodobanie dla chrześcijańskiego i […]

Piwar: PAFERE otwiera się na myśl Chestertona

Był zdecydowanym zwolennikiem wolności i własności. Jednocześnie odrzucał kapitalizm z jego monopolami jak i socjalizm z jego wszechwładzą państwa – jako ustroje w równym stopniu krępujące indywidualizm i ograniczające własność. Mowa o Gilbercie K. Chestertonie (1874-1936), angielskim pisarzu, współtwórcy dystrybucjonizmu – doktryny politycznej postulującej stworzenie społeczeństwa dobrobytu poprzez upowszechnianie drobnej własności w przemyśle, handlu i rolnictwie. Ogromny wpływ na poglądy Chestertona miała Katolicka Nauka Społeczna, w tym encyklika Rerum Novarum papieża Leona XIII. Umiejętne łączenie poglądów na sprawy polityczno-gospodarcze z etyką chrześcijańską jest także bliskie […]

Ziętek-Wielomska: Dekoncentracja kapitału jako ekonomiczny warunek pokoju

Bez wątpienia wojnom sprzyja koncentracja kapitału i zacieśnianie się sojuszu między dużymi przedsiębiorstwami oraz biurokracją państwową. Np. A. Doboszyński wskazywał na to, że państwu łatwiej porozumieć się z kilkoma korporacjami niż z wieloma małymi i średnimi przedsiębiorcami, szczególnie w przypadku konieczności prowadzenia działań wojennych. W swojej „Ekonomii miłosierdzia” pisał on tak: „Skoncentrowany przemysł niezmiernie łatwo przestawić z produkcji pokojowej na produkcję wojenną, zależy to bowiem od decyzji małego zespołu ludzi „miarodajnych”: tam natomiast, gdzie miliony ludzi pracuje na własnych warsztatach, trzeba przekonać większość tych ludzi […]

G.K. Chesterton: Co widziałem w Ameryce [książka do pobrania w całości]

Szanowni Państwo, drodzy Czytelnicy, kochani Chestertoniści, z niezmierną radością oddajemy w Państwa ręce kolejne dzieło GKC, „Co widziałem w Ameryce” — obszerny zbiór esejów, będący owocem podróży do Stanów Zjednoczonych, jaką Nasz Ulubiony Autor odbył w 1921 roku. Jak zwykle, znajdą w nim Państwo wiele bystrych obserwacji, błyskotliwych analiz politycznych i bezbłędnych diagnoz społecznych – a także mnóstwo dobrego Chestertonowskiego humoru, który na pewno umili niezmiernie niejeden wieczór. Dla nas to wydarzenie wyjątkowe tym bardziej, że „Co widziałem…” to ostatnia część „trylogii podróżniczej” z lat […]

A. Penty: Odrodzenie ustroju cechowego [1906]

Arthur Penty (1875-1937) nie był dotychczas, wg wszelkich znaków, tłumaczony na język polski. Architekt, filozof społeczny, dystrybucjonista, jeden z wielu intelektualnych współpracowników (czy towarzyszy broni) G.K. Chestertona, walczących o zmianę społeczną wobec zaciskających się wokół jego ojczyzny, żelaznych szczęk katastrofy i wyzysku systemu kapitalistycznego z jednej, a czerwonej łuny rewolucji bolszewickiej z drugiej strony. Jeden z najlepszych teoretyków ustroju cechowego w Europie, autor słynnej „Interpretacji dziejów z perspektywy ruchu cechowego”.  Dzisiaj prezentujemy Państwu jego niewielką, ale niesamowicie bogatą w treść broszurę „Odrodzenie ustroju cechowego” (wydaną […]

Chesterton: Boże Narodzenie w rękach najemników (Our Note Book 30 grudnia 1905)

Wszystko, co można naprawdę pokochać, można również szczerze nienawidzić – i z całą pewnością istnieją ludzie nienawidzący Bożego Narodzenia. Można ich łatwo podzielić ze względu na powody owej nienawiści. Jedni na przykład gardzą tym, co uważają za prostackie i pospolite, a więc generalnie nienawidzą tego, czym w istocie jest rodzaj ludzki. Inni nie lubią się wygłupiać, ponieważ wolą swoją głupotę zostawić na wiele poważniejsze okazje. Jeszcze inni nie potrafią usiedzieć przy wigilijnym stole, ponieważ cierpią na typową dla Amerykanów nerwowość, którą natchniony autor Pisma przepowiedział […]