Nic nowego, ciekawego i oryginalnego o „problemie imigranckim” i „zagrożeniu terrorystycznym” napisać się chyba nie da. Co nie znaczy jednak, że nie można podzielić się kilkoma wątpliwościami, która – jak się wydaje – coraz częściej staje się udziałem otrząsających się z szoków po kolejnych zamachach.