Termin „dywersyfikacja” pojawił się w dyskursiku propagandowym III RP pod koniec rządów AWS-UW, od razu robiąc zawrotną karierę. Również dopiero wtedy przez wszystkie przypadki zaczęto odmieniać „bezpieczeństwo energetyczne”. Bynajmniej jednak nie w powszechnym znaczeniu, sprowadzającym się do adekwatności, stabilności i racjonalności cen za nośniki energię – ale jako konieczność (!) kupowania paliwa NIE TYLKO od Rosji. Przypomnijmy to sobie – kluczem były słowa NIE TYLKO. Dywersyfikacja i bezpieczeństwo miały zatem oznaczać to samo. No, niech… Za jaką cenę? Oczywiście, od początku była to nieprawda, bo […]