Śmiech: Bałtyckim szlakiem (4)

Stolica Estonii wita nas piękną pogodą. Wjeżdżamy do miasta letnim wieczorem. Kierujemy się do centrum, a pomocą w jego osiągnięciu są rozległe arterie komunikacyjne, które przecinają miasto wzdłuż i wszerz. Znów odnosimy wrażenie, że ruch jest znacznie mniejszy niż w Polsce, łatwiej utrzymać jego płynność, w czym pomagają znaki wskazujące na prędkość, jaką należy rozwinąć, aby „wpisać się” w tzw. zieloną linię. Nasza baza położona jest naprzeciwko kwadratu nowoczesnych wysokościowców, stanowiących bankowo-biznesowo-hotelowe centrum nowego Tallina, przy ulicy prowadzącej prosto do terminali promowych oddalonych o niewiele […]