Oczywistą słabością krążącej po internecie mapy procesów czarownic, jest jej ewidentny anachronizm, wszak posługiwanie się w takim zestawieniu współczesnymi granicami państw nie ma sensu, jak bowiem traktować choćby stosy rozpalane kilkaset lat temu na ziemiach przyłączonych do Polski dopiero po drugiej wojnie światowej? Znacznie poważniejszą słabością jednak obrazka napawającego, nie wiedzieć czemu, Polaków jakąś szczególną dumą jest to, że właściwie nie wiadomo czego miałby dowodzić. Słynnej polskiej „tolerancji”, będącej w dużej mierze zaledwie indyferentnością religijną? Zapóźnienia ideologicznego, w wyniku którego nasi przodkowie za polowania na […]