Śmiech: Bałtyckim szlakiem (4)

Stolica Estonii wita nas piękną pogodą. Wjeżdżamy do miasta letnim wieczorem. Kierujemy się do centrum, a pomocą w jego osiągnięciu są rozległe arterie komunikacyjne, które przecinają miasto wzdłuż i wszerz. Znów odnosimy wrażenie, że ruch jest znacznie mniejszy niż w Polsce, łatwiej utrzymać jego płynność, w czym pomagają znaki wskazujące na prędkość, jaką należy rozwinąć, aby „wpisać się” w tzw. zieloną linię. Nasza baza położona jest naprzeciwko kwadratu nowoczesnych wysokościowców, stanowiących bankowo-biznesowo-hotelowe centrum nowego Tallina, przy ulicy prowadzącej prosto do terminali promowych oddalonych o niewiele […]

Śmiech: Bałtyckim szlakiem (3)

Na Łotwę jedziemy drogą międzynarodową E272 i E67 przez Ukmerge (Wiłkomierz – to tu w 1435 r. wojska polskie pod dowództwem Jakuba Kobylańskiego i litewskie, księcia Zygmunta Kiejstutowicza pokonały przeważające siły inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego i zbuntowanego Świdrygiełły; złamało to potęgę tej części zakonu; znaczenie tej bitwy w historii podkreślał Feliks Koneczny) i Paneveżys (Poniewież). Dawne przejście graniczne wita nas niespodzianką – stajemy w kolejce samochodów, tak, jakby za chwilę miała nas czekać kontrola. Szybko wyjaśnia się, że właśnie na terenie przejścia trwa kompleksowa wymiana […]

Śmiech: Bałtyckim szlakiem (1). Z wizytą na Białorusi

Nigdy dotąd nie byłem na Białorusi. Przeszkodą były wizy i nie wypalenie różnych planów w przeszłości. Dlatego z nadzieją i radością przyjąłem wiadomość o wydaniu przez prezydenta Łukaszenkę dekretu o możliwości wjazdu do Obwodu Grodzieńskiego bez wizy, za specjalnym zezwoleniem, na okres do 5 dni. Rozwiązanie to obowiązuje dopiero drugi rok, ale okazało się, że załatwienie wszystkich formalności nie sprawia żadnej trudności. Praktycznie, gdyby ktoś się uparł, może – siedząc przy komputerze – spełnić wszystkie wymagania w jeden dzień. Specjalne zezwolenie (50 zł od osoby […]