"Mija 222. rocznica zdobycia Bastylii przez lud Paryża. Przypadający na 14 lipca Dzień Bastylii to święto narodowe we Francji. Paryskimi Polami Elizejskimi przeszła tradycyjna defilada, a w wielu miejscach kraju odbędą się pokazy sztucznych ogni.
W tym roku świąteczny charakter ceremonii przyćmiła wiadomość o śmierci dzień wcześniej pięciu żołnierzy francuskich w Afganistanie"
http://http://tvp.info/informacje/swiat/222-lata-od-zdobycia-bastylii/4889928
A. ME.
Ubralem sie dzis caly na czarno – autentyczne.
I co z tej rewolty przyszło biednej Francji? Zgnilizna. Ale głowa do góry za 25 lat muslimy przerobią tą bezbożną Francję w Kalifat Allaha. Wiadomo, że lewacka policja boi się muslimów bo ci się nie obcymdalają z lewakami policyjnymi. Jeśli jakiś muslim zostanie zaatakowany przez tą policyjną bandę lewaków to muslimy rozpoczną krwawy JIHAD. Kilka posterunków lewackich policjantów przerobią na krwawe łaźnie i lewacy dają im spokój.
Śmierć republice, niech żyje monarchia! Pomijając obrzydzenie z jakim słuchałem radosnych wynurzeń o „zdobyciu Bastylii” w radiu, autentycznie zasmuciłem się gdy pewna stylizowana na francuską restauracyjka niedaleko mnie zrobiła dziś wielki festyn mimo,że w wystroju przewijają się głównie motywy dawnej Francji, ba również jakieś krzyże na flagach (i o ile dobrze pamiętam korony). Cóż widać ważny dla nich jest tylko pieniądz czemu służy zarówno taki wystrój i dzisiejsze „święto” masonów. Co do ubrania to głównie czerń, żadnych jasnych czy wesołych kolorów..