Jak prognozował Tusk, fundusze pozyskane z gazu miałyby też zasilić specjalny fundusz, który w przyszłości miałby zabezpieczać, gwarantować bezpieczeństwo polskich emerytur, wspierać gminy i ochronę środowiska.
Takie rozwiązania stosowane są m.in. przez Norwegię, która od 1996 roku część zysków ze sprzedaży ropy naftowej lokuje np. na specjalnym funduszu emerytalnym. Środki ulokowane na potocznie nazywanym funduszu szczęśliwości bądź naftowym w połowie zeszłego roku przekroczyły 500 miliardów dolarów.
a.me.