Dzieszko: Pomniki zburzą potomni. Na rafach polityki historycznej

Najgorzej, jak ktoś się nie uczy nawet na własnych błędach. Tak jest właśnie z PiS-owską władzą. Koncertowo, na własne życzenie, wdepnęli w stosunkach polsko-izraelskich. W tej samej ustawie o IPN niebezpiecznie, z podpuszczenia Kukiz’15, manewrują w sprawach ukraińskich. I nagle niespodzianka.

Powierzchowni antykomuniści, jak ci z PiS, mają kłopot z UPA i banderyzmem. Przecież Ukraińcy pod tymi sztandarami walczyli nie tylko z Polakami, ale i z Sowietami. A walki w Bieszczadach po 1945 to były skierowane przeciw Polakom, czy przeciw komunistom? Zabicie gen. Świerczewskiego pod Jabłonkami należy pochwalać, bo to był komunista – czy ganić, bo to było jednak polskie wojsko broniące miejscowych Polaków przed bandami UPA?

Na naszych oczach PiS, wraz ich sztandarową instytucją IPN, opowiedział się za tą pierwszą wersją. Trudno ganić tych, którzy zabili komunistę – więc w konsekwencji burzymy pomnik upamiętniający to zdarzenie. Ale czy oddanie w ten sposób racji moralnej UPA, nie jest tym samym, czego zakazania obecnie domaga się Kukiz’15 i co poparło PiS? Czy burzenie pomnika w Jabłonkach nie jest łamaniem zakazu propagowania banderyzmu?

Problem w tym, że dla większości normalnych Polaków wygląda to chyba inaczej – gen. Świerczewski nie pojechał w Bieszczady propagować komunizm, lecz w związku z walkami z UPA – niezależnie jak się ocenia jego wcześniejszą działalność. Jeśli tak, to powstaje problem -: co oznaczają łącznie przepisy o zakazie propagowania komunizmu i banderyzmu? Pomnik w Jabłonkach powinno się zburzyć, czy zostawić tak jak jest?
PiS-owskie władze chcą jutro przystąpić do burzenia pomnika. Czy Kukiz’15 widzi tę sprawę tak samo? Skoro Świerczewski służył w wojsku Polski Ludowej, to nie ma co robić zagadnienia z tego, że zabiła go UPA i pomnik należy zburzyć? Ponieważ nam nie wydaje się to tak oczywiste, skierowaliśmy pismo do posła Wojciecha Bakuna z Kukiz’15, na terenie okręgu którego znajdują się Jabłonki.

*****
Rzeszów, 20 lutego 2018 r.

Pan
Wojciech Bakun
Poseł na Sejm

Szanowny Panie Pośle!
W ostatnim czasie ugrupowanie Pana Posła przeforsowało poprawkę w ustawie o IPN, której celem jest penalizacja propagowania banderyzmu. Należy zadać pytanie: czy planowane na jutro, tj. 21.02.2018 roku wyburzenie pomnika gen. Świerczewskiego nie oznacza potępienia powojennych walk Polaków z bandami UPA – i w związku z tym jest właśnie czynem propagowania banderyzmu?

Pomnik gen. Świerczewskiego w Jabłonkach jest znany całym pokoleniom Polaków urodzonych w PRL. Nasi rodzice i dziadkowie pokazując nam ten pomnik, nie wychwalali komunizmu, ale tłumaczyli, że upamiętnia żołnierzy i ich dowódcę którzy zginęli w walkach z UPA. Pod tym pomnikiem dowiadywaliśmy się o Wołyniu i trudnych sprawach polsko-ukraińskich – o których nie uczono wówczas w szkole i nie upamiętnionych w inny sposób. Być może doświadczenia tych, którzy wpadli na pomysł, by wyburzyć ten pomnik w imię dekomunizacji, były inne – może ich rodzice i dziadkowie mówili im o tym, że chwałą gen. Świerczewskiego była walka w Hiszpanii, czy po stronie sowieckiej w 1920 roku i stąd ich obecne pomysły? Jeśli nawet, był to w Polsce wpływowy, ale jednak margines. Zdecydowana większość usłyszała od swoich przodków informację, że gen. Świerczewski miał w swym życiorysie działania, z którymi trudno Polakom się zgodzić – ale zginął walcząc z polskiego punktu widzenia zdecydowanie w dobrej sprawie i to dla upamiętnienie tego stoi ten pomnik. Ci, którzy chcą go obecnie zburzyć, godzą więc w pamięć o tych zdarzeniach, potępiają tę część życiorysu gen. Świerczewskiego – a nie jego wcześniejsze decyzje polityczne.

Jeśli podziela Pan Poseł ten punkt widzenia i uważa, że takie są systemowe wnioski dla wykładni prawa po wprowadzeniu poprawki do ustawy forsowanej przez ugrupowanie Pana Posła, to liczymy, że natychmiast podejmie Pan Poseł czynności w Prokuraturze, IPN, u wojewody i Nadleśnictwie Baligród (ma przeprowadzić wyburzenie) – celem zatrzymania planowanych na jutro w Jabłonkach działań dewastacyjnych.

Na cokole pomnika, który ma być jutro zburzony, znajduje się fragment z wiersza Władysława Broniewskiego poświęconego pamięci gen. Świerczewskiego. Jego pierwsza zwrotka brzmi:

„Nie o każdym śpiewają pieśń,
nie każdemu stawiają pomnik,
pieśni nieraz historia przekreśli,
pomniki zburzą potomni.”

Być może przepowiednia Broniewskiego się sprawdzi – potomni zburzą pomnik. Jednak nim to uczynią, może warto się jeszcze zastanowić – co właściwie ten pomnik wyraża? Sam Broniewski był zdecydowanie człowiekiem tradycji lewicowej. Jednak o ile gen. Świerczewski w wojnie 1920 walczył po stronie sowieckiej, to Broniewski, jako legionista, po polskiej – otrzymał srebrne Virtuti Militari i czterokrotnie Krzyż Walecznych. Polskie losy bywają poplątane i często ciężko jest czyjeś życie oceniać jednoznacznie. W przypadku gen. Świerczewskiego, w pamięci wielu pokoleń Polaków jest raczej utrwalone – pomnik w Jabłonkach stoi dla upamiętnienie obrony Polaków przed UPA, a nie dla propagowania komunizmu.

Ireneusz Dzieszko
Prezes Zarządu
Konserwatywnego Instytutu Galicyjskiego w Rzeszowie

Click to rate this post!
[Total: 13 Average: 3]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *