Lipiński: Nieświadomy „ruski agent” (o rusofobii obecnego obozu władzy przy polityce odznaczania działaczy polonijnych z Norwegii)

.

Przypomnę, że są to: Elżbieta Borgso (Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski) oraz Bogdan Kulas – wiceprezes Związku Polaków w Norwegii (na zdjęciu z prawej), Hanna Matras-Sand i Grażyna Zagierska (wszyscy troje – Krzyż Kawalerski OOP).

Atak rozpoczęła – jakżeby inaczej – „Gazeta Wyborcza”. W gadzinówce tej możemy przeczytać, że Kulas to znany przeciwnik Jarosława Kaczyńskiego oraz zwolennik Władimira Putina. Pisze też, że miał wypowiedź „antysemicką”. Ciekawe jest tu sformułowanie „miał”, choć jego rzekome stwierdzenie ujmuje w cudzysłów. No więc „miał” powiedzieć czy powiedział? A jeśli tak, to warto by było przytoczyć źródło. „GW” wylicza poza tym inne „zbrodnie” wiceprezesa Związku: aktywność w tworzeniu Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, Zjednoczenia Patriotycznego Grunwald i Obozu Wielkiej Polski. Mają one współpracować – jak utrzymuje GW – z „kremlowską” partią Zmiana, której szef, groźnie przypomina żydowski dziennik, został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.

Mało tego. Kolejnym przestępstwem Kulasa jest podpisanie wraz z prof. Anną Raźny i Zygmuntem Wrzodakiem listu do Senatu protestującego przeciw określeniu przyłączenia Krymu do Rosji jako „okupację”. Możemy również zapoznać się z kolejnymi donosami na odznaczonego: krytyka Jarosława Kaczyńskiego, wezwanie by nie głosować ani na PiS, ani na PO, itd., itp.

Do nagonki na podsądnego przyłączył się słynący z rusofobii portal Fronda.pl. Tam publikuje wypowiedź Witolda Jurasza – prezesa Ośrodka Analiz Strategicznych, który tak widzi sytuację: „Jestem przekonany, że to pomyłka Kancelarii Prezydenta. Myślę, że sprawa powinna zostać załatwiona w szybki sposób, zaś decyzja powinna – w mojej ocenie – zostać cofnięta”.

Gość Frondy – politolog dr Jerzy Targalski zajął bardziej pokrętne stanowisko. Z jednej strony stwierdza: „Ludzie tacy jak Bogdan Kulas to kadry przygotowywane przez Rosję do założenia polskiego Jobbiku. Na prawicy jest całkiem sporo takich kadr, choć nie wiem, czy ci ludzie sami są tego świadomi”. Ciekawy to pogląd – Rosja przygotowuje kadry nieświadome swojego przeznaczenia. Co za wyjątkowa perfidia Władimira Putina! Z drugiej strony, choć niechętnie, przyznaje: „Bogdan Kulas najprawdopodobniej ma jakieś zasługi dla sprawy norweskiej Polonii. (…) Zgodzę się, że „Dom Polski” jest dużą zasługą. A odznaczenia wręczane są za działalność na niwie Polski”.

Wraca jednak do orientacji politycznej B. Kulasa: „Nie wiemy jednak, czy orientacja ta wynika z powiązań z Rosją, czy jest jedynie wykorzystywana przez Federację Rosyjską, tak więc trudno zająć w tej kwestii stanowisko, musiałyby to raczej wyjaśnić odpowiednie służby”. Czyli: „służby do dzieła – powiązany czy wykorzystywany”.

Tymczasem szef MSZ – Witold Waszczykowski w Programie III PR przyznał, że jego resort weryfikuje sprawę odznaczenia Kulasa. Zapytany czy urzędnicy ministerstwa wiedzieli o jego „powiązaniach ze środowiskami skrajnie proputinowskimi i antysemickimi” odparł, że takich informacji nie posiadali. Dodał jednak, iż brano pod uwagę „wyłącznie zachowania patriotyczne i propolskie”.

Co wynika z tej hecy? Po pierwsze – żadnych odznaczeń dla narodowców. Nigdy! Po drugie – autorzy wypowiedzi sympatyzujących z Rosją lub z prezydentem Putinem mają być brani pod lupę specsłużb. Po trzecie – najgorszy, najbardziej nieudolny członek gabinetu Beaty Szydło znowu przestraszył się i nakazał dochodzenie w swoim ministerstwie. Po czwarte – różne środowiska polityczne, częstokroć wrogie obecnej ekipie, wykorzystują bez żenady antyrosyjski kompleks PiS-u, by w sposób pośredni wpływać na politykę rządzącej partii, nawet w zakresie odznaczeń. Wprawdzie Kancelaria Prezydenta oświadczyła, że Bogdana Kulasa odznaczono nie za poglądy, lecz wsparcie dla środowisk polonijnych, ale trzeba przyjrzeć się ciągowi dalszemu tej historii.

Pozostaje mieć nadzieję, że ani Kancelaria Prezydenta, ani MSZ nie zhańbią się odebraniem Orderu Bogdanowi Kulasowi. W świetle jednak nominacji czołowego polskojęzycznego probanderowca, wybielacza UPA – Jana Piekło na stanowisko ambasadora w Kijowie nadzieja ta może być płonna. A skoro jesteśmy przy odznaczeniach: jak się przedstawia sprawa odebrania Orderu Zasługi RP czołowemu oszczercy Polaków i Polski – Janowi Grossowi?

Zbigniew Lipiński

za: http://www.mysl-polska.pl/908

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *