Króciutko. Jarosław Kaczyński ogłosił kilka dni temu, że przyspiesza kongres swojej partii. I, że nie będzie to kongres programowy, ale wyborczy. Wyłoniony zostanie na nim „nowy” prezes PiS. Naprawdę zastanawiający ten pośpiech…
Jego powody mogą być dwa. Pierwszy – że Jarosław Kaczyński liczy na przedterminowe wybory. Że chce przed nimi nabrać nowego impetu, potwierdzając swoje przywództwo.
Drugi nazywa się zaś Antoni Macierewicz. W ten powód wierzę zdecydowanie mocniej. Jarosław Kaczyński się boi. Antoni rośnie w siłę. Trzeba rozprawić się z jego zwolennikami póki jeszcze można to zrobić. Póki nie będzie za późno…
Przyspiesza kongres. Wyborczy kongres…
Jan Filip Libicki
aw
Jeśli USA i Izraelowi potrzebna będzie rozróba „na tyłach” Rosji, to: 1/ wielkie media uznają „hipotezę zamachu” za najbardziej wiwrygodną 2/ pojawia sie „papiery” na Kaczyńskiego 3/ Macierewicz zostanie szefem PiSu a potem premierem i rozpocznie rozróbe, po czym przez „nowe Zaleszczyki” spierdoli do Monachium.
@Piotr Kozaczewski Do swoich mocodawców w Pullach k/Monachium da dyla Macierewicz, do Pullach Szanowny Panie…
@evegren: Że się, przechrzta, nie brzydzi spadkobierców GeStaPo?
@evegren: Czyżbyśmy mieli sprzeczność interesów CIA/Mossadu i BND? Albo BND „owdala zlecenie” z CIA? Innymi słowy, albo ma to związek z Iranem, albo są to ruchy wewnątrzeuropejskie, jak w czasie Sejmu Czteroletniego.