Szlęzak: Ucieczka rowerem przed 3 Maja

Nadchodzą dni na które czekam z radością i które jednocześnie od kilkunastu lat są powodem irytacji, a niestety bywa, że budzą paskudne uczucie pogardy. Czekam z radością, a z wiekiem z coraz większą radością, na majowy wybuch wiosny. Tych kilka wolnych dni daje okazję, żeby wsiąść na rower i pojechać tam, gdzie zielono i na kolorowo wszystko kwitnie, skąd szalone zapachy lasu (najlepiej po deszczu), słychać zniewalające śpiewy ptaków i cisza, bo brak ludzi. Albowiem prawdziwa cisza, oczyszczająca umysł i kojąca zmysły, nie polega na […]