Powielane dziś często wspomnienie akcji tzw. rozbicia przez PPR/AL archiwum Wydziału Bezpieczeństwa Delegatury Rządu na Kraj – grzeszy nieodmiennie naiwnością. Czy wspominający upierają się bowiem, że podziemie londyńskie infiltrowało komunistów po to, by wygodniej wysyłać im karty walentynkowe? Krwawy przykład Jugosławii Przy odpowiedzi proponuję skupić na fragmencie jaka to komórka Delegatury była obiektem akcji… Mieliśmy wówczas w kraju elementy wojny domowej. Na szczęście nieliczne i nie nazbyt krwawe, no i nawet w krótkim okresie powojennym – nawet nie zbliżyliśmy się do konfliktu pełnowymiarowego, który stał […]