Polityka, co do swej istoty, niewiele, a czasami wcale, nie różni się od wojny. To przekonanie jest oczywistością już od czasów Machiavellego, a na pewno Clausewitza, którego najbardziej znana teza mówi o faktycznej identyczności obu tych sfer ludzkiej działalności, które mogą przechodzić jedna w drugą. Wynika z tego, że polityk, jak i wódz na wojnie, powinien posiadać takie same cechy. Tą najważniejszą jest charyzma, pod którym to pojęciem rozumiem zdolność do motywowania, kierowania i porywania za sobą tłumów. Ale to jeszcze nie jest wszystko, […]