Matuszewski: Nacjonalizm jako cnota?

Nacjonalizm, w znacznej mierze za sprawą zafundowanej mu nagonki ze strony gadzinówki niejakiego Szechtera et consortes, ostatnio skupił na sobie niemało uwagi. Z przykrością stwierdzam, że również po naszej stronie nie brakuje zacietrzewienia i nie do końca chyba przemyślanej gloryfikacji tej ideologii w sposób, który prowadzić może jedynie do nieporozumień. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza wypowiedź księdza prałata Romana A. Kneblewskiego, który w jednym z wywiadów określił nacjonalizm mianem cnoty. Jakkolwiek ksiądz prałat jest dla mnie – podobnie, jak dla nas wszystkich, jednym z największych […]