Zapewne wielu Czytelników naszego portalu pamięta, że wielokrotnie krytykowałem Ruch Narodowy (dalej: RN). Moje zarzuty natury ideowej i programowej – problemu taktyki politycznej nie będę tutaj rozwijał, gdyż to osobny temat – sprowadzały się do dwóch podstawowych kwestii: polityki zagranicznej i stosunku do PiS. Błędne założenia w tych dwóch sprawach uważałem zawsze za „protopseudosy”, czyli błędy wyjściowe i podstawowe tej formacji, powodujące, że nie można jej było zaliczać za rzeczywistą spuściznę Romana Dmowskiego. Tak jak Cat-Mackiewicz pisał, że zakładając OZON przy dźwiękach Pierwszej Brygady […]