Zastanawiam się od paru dni po co 15 sierpnia odbyła się w Warszawie defilada wojskowa. Nie nazwę jej wielką, ponieważ nawet defiladowe zdolności polskiej armii na żadną wielkość nie zasługują. Odpowiedzi typu, że było to dla uczczenia święta Wojska Polskiego albo upamiętnienia stulecia odzyskania niepodległości jakoś do mnie nie przemawiają. Z kolei tłumaczenia pisowskiemu ludowi przez komentatorów pisowskiej telewizji, że oglądają „drugą armię Europy” jest nawet nie głupie, ale wprost debilne. Choć może z drugiej strony to debilne wmawianie, że polska armia potęgą jest i […]