Szlęzak: Pupil ministra i obywatelski spacer

  Wojsko polskie jest na skraju kompletnego skundlenia albo już jest kundlem, który łasi się do byle kreatury zza ministerialnego biurka. Miarą tego skundlenia jest uważanie za wyjątkową odwagę postawienie się pupilowi ministra Macierewicza. Nie wykluczone, że po upadku rządu PiS-u zostanie ustanowiony specjalny medal, order, bo raczej nie krzyż, honorujący bohaterstwo w przeciwstawianiu się Misiewiczowi. Również nie wykluczone, że ci oficerowie, którzy podpadli Misiewiczowi i w skutek tego stracili funkcje albo odeszli z armii, będą dostawać specjalny dodatek do emerytury jako kombatanci. Jest rzeczą […]