Frąckiewicz: Imperium Amerykańskie

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację: polski rząd wysyła funkcjonariuszy swoich służb do Bułgarii w celu udzielenia pomocy Bułgarom przy ujęciu nadzwyczaj niebezpiecznego przestępcy, szefa zorganizowanej grupy przestępczej, który po aresztowaniu ma zostać wywieziony do Polski i skazany przez polski sąd na karę pozbawienia wolności odbywaną w polskim więzieniu. Trzeba przyznać, że byłaby to sytuacja niecodzienna, abstrakcyjna a nawet niedorzeczna i z perspektywy Bułgarów mogłaby być odebrana negatywnie. Raczej każdy życzyłby sobie aby przestępcy nie odsiadywali wyroków w zagranicznych więzieniach oraz aby byli sądzeni przez własne, krajowe […]

Panasiuk: Panasiuk: Niemcy na krótkim łańcuchu

Konflikt zbrojny, który toczy się za naszą wschodnią granicą ujawnia, co rusz nowe wcześniej nierozpoznane zależności geopolityczne, które zmuszają nas do ciągłego przewartościowywania zastanej hierarchii  ładu międzynarodowego. Kolejna energetyczna odsłona odwiecznej walki tzw. Rimlandu z Heartlandem, która rozpętała się na Ukrainie, pokazuje wyraźnie jak mała i ograniczona jest rola państw Europy Zachodniej w sterowaniu – finansowym, energetycznym, militarnym i kulturalnym nie tylko świecie, ale i na naszym kontynencie. Wielu na przykład uważało Niemcy za  jednego ze światowych hegemonów, który rozdaje karty, jeśli nie na świecie […]

Rozmowy małżeńskie Wielomskich: Dwie Ameryki

Magdalena Ziętek-Wielomska: Niedawno na portalu katehon.com Alexander Dugin opublikował ciekawy tekst na temat tzw. dwóch Ameryk (The United States Court against the Ideology of Progress). Był to komentarz dotyczący wyroku amerykańskiego Sądu Najwyższego znoszącego federalne prawo do aborcji. Dugin postanowił wytłumaczyć skąd się bierze podział Amerykanów na dwie grupy. Pierwsza, to „rdzenna” Ameryka, prawdziwie libertariańska i pragmatyczna, odrzucająca aprioryczne projekty ulepszania świata i wierząca w możliwość rozwiazywania konfliktów społecznych ad hoc, na bazie zdrowego rozsądku. Druga, to progresywiści, wyznawcy ideologii postępu, którzy w imię wartości […]

Neokonserwatyzm i paleokonserwatyzm amerykański – rozmowa z prof. Adamem Wielomskim

Dzień dobry wszystkim, kłaniam się i zapraszam na kolejny #innywywiad. Tym razem w rozmowie brał udział Pan Profesor Adam Wielomski, z którym to pomówiłem na tematy naprawdę ciekawe i sądzę, że dość istotne, a przy tym rzadko poruszane. Chodzi mi tutaj o ideologie: paleokonserwatyzmu, neokonserwatyzmu, ich genezy, różnice pomiędzy nimi, reprezentantów, itd. Zapraszam do lektury?. Inny Wymiar⚫: Skoro mamy rozmawiać o paleokonserwatyzmie, neokonserwatyzmie i tym, co z tymi ideami powiązane, to może zacznijmy od tego, od czego się zawsze zaczyna, tzn. od początku?. Mówiąc to, […]

Modzelewski: Kres amerykańskiego protektoratu?

Dalsze znęcanie się nad historyczną katastrofą „jedynego światowego supermocarstwa”, w dodatku w dwudziestą rocznicę spektakularnej porażki dla tejże mocarstwowości w dniu 11 września 2001 r. (bezkarny atak kilku samobójców na WORLD TRADE CENTER), nie miałoby już sensu, gdyby nie wypowiedź Joe Bidena, który nazwał ową klęskę „wielkim zwycięstwem” lub czymś w tym rodzaju. Brzmi to żałośnie i śmiesznie, lecz tłumaczenie tej wypowiedzi demencją jest niepoważnie:  ktoś to mu napisał, był zapewne młodszy i powinien mieć przysłowiowy kontakt z rzeczywistością. Klęska ta stała się więc nie […]

Szlęzak: Czy Marek Brzeziński zostanie ambasadorem USA w Warszawie?

Gdy myślę i mówię, że Polska nie jest państwem niepodległym, to dzieje się tak w dużej mierze na przykładzie relacji z USA. W ostatnich dniach doszło do wydarzenia, które na pozór wskazuje, że jednak rząd PiS-u stać na samodzielność w polityce wobec amerykańskiego mocarstwa. Otóż polski rząd robi trudności, by ambasadorem USA w Warszawie został Marek Brzeziński, syn Zbigniewa Brzezińskiego. Wydaje się, że w stosunkach polsko – amerykańskich nie może być lepiej, skoro Brzeziński, syn Brzezińskiego, czyli ponoć z rodzinnego domu dobrze rozumiejący polskie sprawy, […]

Modzelewski: Wrogość „strategicznego sojusznika”: opowieść współczesna z akcyzą w tle

Opinia publiczna niezależnie od poglądów politycznych jest zaszokowana nachalnymi żądaniami ze strony administracji amerykańskiej, których forma oraz użyte słowa mają dla nas wręcz poniżający charakter. Żądania te przede wszystkim dotyczą czegoś, co nazywają oni „mieniem bezspadkowym” (absurd prawny: każdy spadek ma testamentowego albo ustawowego spadkobiercę z chwilą otwarcia), czyli pretekstu do ściągnięcia trybutu szacowanego przez nich na 300 mld dolarów. Równolegle to samo państwo żąda przedłużenia koncesji na nadawanie stacji telewizyjnej, która to koncesja została udzielona formalnie spółce holenderskiej, mimo że jest ona tylko figurantem, […]

Lewicki: Rewolucja w USA i nowi liszeńcy

Rewolucjom zwykle towarzyszy występowanie podobnych, obserwowanych symptomów, a także podobny jest ich przebieg, który powtarza się zazwyczaj w każdym przypadku kiedy rewolucja pochłonie jakieś państwo. Nie czynię tu żadnego odkrycia, gdyż jest to znane od dawna, i wielu już pisało o tym, kto podczas rewolucji bolszewickiej był Robespierre’em, kto Dantonem, a kto Napoleonem. Także i dynamika, oraz mechanika każdej rewolucji wydaje się funkcjonować na podobnych, powtarzalnych i opisanych zasadach. Nie inaczej jest także w obecnej rewolucji, która dotyka USA. Nie wszystko jeszcze widać i nie […]

Rozmowy małżeńskie Wielomskich: Kto naprawdę walczy z LGBT?

Magdalena Ziętek-Wielomska: Ostatnie dwa tygodnie, czyli okres między I a II turą wyborów prezydenckich, dostarczyły licznego materiału do analizy z zakresu propagandy i wojny informacyjnej. Skoro obydwaj kandydaci szli łeb w łeb, szefowie obydwu sztabów wyborczych przeprowadzili totalną mobilizację elektoratu. W przypadku Dudy obiektem ostrych zabiegów propagandowych były środowiska narodowe i katolickie, które w I turze głosowały na Konfederację lub też pomniejszych kandydatów, jak Żółtek i Jakubiak, bądź wcale nie głosowały. Jako główne hasło „mobilizacyjne” wybrano kwestię LGBT. Elektorat prawicowy straszono, że jeśli wygra Trzaskowski to […]

Rękas: Pewnego razu w Ameryce

– Jak reagują Amerykanie? – Normalnie, panikują i rabują sklepy… Tekst z tego starego skeczu jest tyleż aktualny, co tradycyjny. Bo spójrzmy na kalendarium USA: Dekada lat 60-tych zaczęła się od zamieszek w maju 1960 r. przed ratuszem w San Francisco, wijąc się przez walki z białymi segregacjonistami z jednej, a działaczami na rzecz równouprawnienia rasowego z drugiej, a począwszy od 1964 r., od zastrzelenia 15-letniego murzyna, Jamesa Powella przez białego policjanta – nie było już roku bez zajść ulicznych, walk, strzałów. Płonęły Harlem, Rochester, […]