Cały powojenny świat zachodni, świat liberalnej demokracji po 1945 roku pozycjonuje się jako „Anty-Hitler”. Wszystkie ograniczenia demokracji, wolności słowa, nieprzestrzeganie praw człowieka, etc. porównywalne są do tego, co robił Adolf Hitler. Każdy krytykowany przez media antydemokratyczny polityk przyrównywany jest do Hitlera, a jego państwo do III Rzeszy. Oto zjawisko, które przed wieloma laty Leo Strauss określił mianem „reductio ad Hitlerum”. Konsekwentnie, kiedy my – konserwatyści przyrównujemy pewne praktyki państw demokratycznych do praktyk hitlerowskich, na przykład eutanazję osób starszych lub zabijanie dzieci poczętych – to wywołuje […]