Rękas: „The Worst B.J. in His Life”

W najstarszej liberalnej demokracji świata można wygrać wybory bezprzykładną większością głosów, można mieć zdecydowane poparcie większości parlamentarnej, a także statutowych władz własnej partii. Można wreszcie przetrwać szereg naprawdę poważnych kryzysów, błędów wizerunkowych i prawdziwych problemów społecznych oraz ekonomicznych – a fotel premiera traci się, bo tak ustaliły nieodpowiedzialne przed nikim kręgi wewnętrzne, powiązane z czołówką kapitału i głównych rodzin. A co więcej, Zjednoczone Królestwo po spektaklu z rozjechaniem własnego demokratycznie wybranego premiera – nadal będzie innych uczyć demokracji i parlamentaryzmu… Ostatni moment na premierobójstwo? Ba, […]

Wielomski: Wielka rozgrywka

Jedność Zachodu wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej już nie istnieje. Zachód podzielił się na Anglosasów i Francję z Niemcami. To oznacza kryzys Unii Europejskiej. Jedność Zachodu mogła zaistnieć tylko w pierwszej chwili, gdy wszyscy „potępiali rosyjską agresję”. Zaraz potem mit jednogłośnej „społeczności międzynarodowej” znikł, ponieważ poszczególne państwa miały sprzeczne interesy. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania dążą do konfrontacji z Rosją Putina, zmiany na Kremlu i powrotu do „złotych czasów” Borysa Jelcyna, gdy Rosja uznała się za wasala wobec Waszyngtonu, a anglosascy „inwestorzy” za bezcen wykupywali perełki tamtejszej […]

Panasiuk: Wybieram Europę

Geopolityka nie jest jak niektórzy twierdzą narzędziem powstałym po to, by „dostarczyć rzekomo naukowej legitymizacji różnych imperialnych projektów –czy to amerykańskich, czy to niemieckich”. Takie rozumienie geopolityki dowodzi zupełnej ignorancji wagi problemów, którymi zajmuje się ta dziedzina. A problemy są ważkie i nie dotyczą tylko  imperiów, ale każdego bytu politycznego, który ma swoje miejsce gdzieś na mapie. Za tym tworem stoją zwykle konkretni ludzie, całe wspólnoty i ich problemy związane z walką o zachowanie status quo i oddziaływaniami na inne podmioty polityczne w czasie i […]

Rękas: Wielka Gra bis. Co Anglicy robią na Ukrainie?

27. lipca 1877 r. jeden człowiek w Wiedniu i kilku ludzi w Londynie miało nieco powodów do zadowolenia. Oto za ich przyczyną i dla realizacji ich szeroko zarysowanych celów, grupka Polaków ogłosiła się konspiracyjnym polskim „Rządem Narodowym”, z zadaniem przeprowadzenia następnego powstania przeciw Rosji. Wśród zadowolonych rej wodził Henry Munro-Butler-Johnstone, brytyjski, torysowski polityk i poczytny pamflecista, autor głośnej książki „The Eastern Question”, w luźnym streszczeniu wzywającej do ostatecznego rozwiązania przez Imperium Brytyjskie „kwestii rosyjskiej”, a wówczas ochotniczy agent angielskiego wywiadu. Rolę pożytecznego polskiego (nie takiego […]

Rozmowy małżeńskie Wielomskich: Nędzymorze

Adam Wielomski: Tak jak należało się spodziewać propozycja premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona stworzenia alternatywy dla Unii Europejskiej – w postaci bliżej nieokreślonej konfederacji Wielkiej Brytanii, Polski, Ukrainy i Nadbałtyki – wywołała zachwyt w pisowskim establiszmencie. Zachwyt podobny do tego, jaki wywołały w kręgach sanacyjnych brytyjskie gwarancje w sierpniu 1939 roku. Podobieństwo obydwu pomysłów polega na tym, że obydwa kwalifikują się do tego, co Stanisław Cat-Mackiewicz określał mianem „sojuszów egzotycznych”, czyli takich, w których nasze esencjalne interesy, od których zależy nasze be or not to […]

Lewicki: Ukraina, Polska, Anglia – sojusz niebezpieczny

Jest takie pojęcie w grze w szachy, określane jako zugzwang, które oznacza  sytuację podczas gry, gdzie wykonanie ruchu powoduje od razu  pogorszenie sytuacji strony wykonującej ruch. To zdarza się, co zrozumiałe, w końcowych częściach partii. Można śmiało uznać, że tak opisany zugzwang przedstawia, w miarę dobrze, obecną sytuację na Ukrainie. W zugzwangu jest, na pewno, prezydent Zełenski, gdyż cokolwiek by nie zrobił, to będzie źle. Jeśli zaatakuje Donbas, to Rosja przystąpi do działań zbrojnych, co zresztą już zapowiedziała. Jeśli zaś zgodzi się na żądania rosyjskie, […]

Krzan: „Trójkąt lubelski”: Europa ośrodkiem siły ?

Wojna nerwów w sprawie Ukrainy trwa. Moskwa zaczyna nie wytrzymywać wywołanego przez nią napięcia, czego dowodem demonstracyjne opuszczenie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ przez rosyjskiego ambasadora, po druzgocącej krytyce polityki Rosji wobec Ukrainy przez społeczność międzynarodową. Rosja, realizując swoją strategię „Europy od Lizbony do Władywostoku”, chciałaby rozmawiać „o swoim bezpieczeństwie” na „jej limitrofach” tylko i wyłącznie z USA, ponad głowami Europejczyków. I co ? I Moskwę spotkał przykry zawód, gdyż tak należy postrzegać negocjowany obecnie „trójkąt lubelski”: Londyn-Warszawa-Kijów. Można tę inicjatywę oceniać różnie, w pierwszej chwili […]