Trzy wielkie okręty wojenne z żołnierzami piechoty morskiej na pokładzie płyną w kierunku syryjskiego portu Tartus, gdzie znajduje się baza rosyjskiej marynarki – podała agencja Reutera, powołując się na media w Rosji.
Komentarz: Gdyby nie Rosja (i Chiny), to zachodnie mocarstwa dawno by już najechały Syrię, tak jak się to stało w Libii. Taki to paradoks historii, że w czasie amerykańskiej supremacji to Rosja staje się obrońcą suwerenności mniejszych państw przez amerykańskim imperializmem.
[aw]
To nie tylko piechota morska. To także lotnicy i czołgisci. Rosyjskie czołgi, smigłowce i samoloty stoją w Tartusie od dawna… Har-Mageddon (czyli kolejna bitwa pod Meggido …) blisko. Czekamy na samowolny atak Izraela na Syrie/Iran, potepienie Izraela przez opinie miedzynarodową i rosyjsko/irańską kontrę …
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/chinskie-okrety-wojenne-zmierzaja-w-kierunku-syrii| Robi się coraz ciekawiej, niewykluczone że rebelianci mogą zrealizować swoje groźby ataku na sojuszników Asada.
@Qba: Tak, moga nawet uzyc przeciw Asadowi izraelskiej broni chemicznej, aby sprowokować chemiczny odwet, co powinno, ich zdaniem, popchnac USA/NATO do interwencji… Teraz jednak NATOwscy „misjonarze” troche sie boją syryjskiej o-pe-lotki: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nato-nie-jest-gotowe-walki-w-syrii-powodu-silnego-systemu-obrony-powietrznej
Właśnie złapali tureckiego „opata” i 40 innych „misjonarzy”: http://xportal.pl/?p=5934 .