„Anty-terroryzm” przeciw Kresowianom

Kresowian nie wpuszczono, zasłaniając się… pierwszym stopniem zagrożenia anty-terrorystycznego wprowadzonym w Polsce w związku ze znalezieniem nad Bugiem porzuconego pontonu z materiałami do głuszenia ryb. Przepisy anty-terrorystyczne okazały więc swoją przydatność do utrudniania rzeczy bynajmniej nie islamistom, ale rodzimym patriotom.

Problem z doktoratem dla Juszczenki to pokłosie płyciutkiego neo-prometeizmu kreowanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dla jego wydumanej wizji Polski jako „ośrodka nowego Międzymorza” przed trzema laty KUL nakłoniono do rozdania swych szacownych doktoratów szefom państw Europy Środkowo-Wschodniej – w tym posługującemu się wówczas banderowską frazeologią Juszczence, czy skorumpowanemu prezydentowi Estonii Valdisowi Zatlersowi. „Sukces” propagandowej nasiadówki w Lublinie okazał się tyleż wątpliwy, co krótkotrwały – niesmak zaś pozostał.

Juszczence kazali iść precz właśni współobywatele, utracił też przywództwo obozu neo-banderowskiego najpierw na rzecz Julii Tymoszenko, a następnie jeszcze bardziej radykalnej „Swobody”. W Polsce jednak wciąż może cieszyć się życzliwością rodzimych zaślepionych ukrainofili – no i honorowym doktoratem KUL. Błądzą i ci pierwsi, i uczelnia trzymająca się fatalnej i błędnej decyzji uświetniającej byle kogo. – Ukraińcy nie chcą Juszczenki, w swej ogromnej większości nie chcą też szowinizmu w wersji OUN/UPA, dlatego źle lokując swoja przyjaźń na Ukrainie sami uniemożliwiamy budowę pojednania i kooperację z sąsiadami – przekonuje ks. Isakowicz-Zaleski. Ustąpić nie chcą też Kresowiani. – Będziemy tu przychodzić do skutku, na inaugurację roku, na święta narodowe, na kolejne doktoraty, aż w końcu ktoś z nami porozmawia – powtarza Zdzisław Koguciuk, organizator pikiety.

I jeszcze jedna refleksja. Na modlitwę pod KUL przyszli obok Kresowian głównie przedstawiciele starszego pokolenia narodowców – liderzy tego środowiska w Lublinie od lat blisko 20, jak Ryszard Milewski i Grzegorz Wysok, osoby zaangażowane w upamiętnianie ofiar ludobójstwa Polaków na Wołyniu i całych Kresach, jak Arkadiusz Łygas, Jarosław Świderek i Andrzej Szadura. Młodsi zapewne jeszcze odpoczywali po wcześniejszej o dzień manifestacji narodowych radykałów. Akurat zresztą w Lublinie młodzież narodowa, czy to z ONR, czy ZŻ NSZ zajmuje w takich kwestiach stanowisko pryncypialne, ostro zwalczając tolerancję wobec banderyzmu. Z drugiej jednak strony nie można przymykać oczu na tendencje pojawiające się coraz częściej w kręgach NaRowskich, czy tercystycznych. Część z nich ulega poczuciu dziwacznej solidarności z szowinistami innych nacji, w imię utopii „nacjonalistycznej międzynarodówki”. Co ciekawe, choroba ta, dotąd dręcząca w Polsce NOP i autonomistów – zdaje się zataczać coraz szersze kręgi.

Oto bowiem jednym z członków Aliansu Europejskich Ruchów Narodowych, do którego właśnie aspirują liderzy Młodzieży Wszechpolskiej i „Marszu Niepodległości” – jest banderowska „Swoboda”. Jak, czemu i po co – skoro Ukraina nie jest członkiem UE, a AENM jest przecież porozumieniem eurosceptyków z krajów unijnych – nie wiadomo. Oby jednak w imię tego zupełnie zbędnego sojuszu – kręgi maszerujące nie zaczęły oddziaływać tonujące i krępująco na artykułowanie polskich interesów narodowych. Dziwnym trafem bowiem to Polacy zawsze muszą rezygnować ze swej historii, muszą wykazywać się „zrozumieniem” dla cudzych racji i ustępować. I źle by się stało, gdyby do takiej nieuzasadnionej spolegliwości nakłaniali nasz naród… narodowcy – czy ktoś, kto akurat stara się pełnić ich obowiązki.

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “„Anty-terroryzm” przeciw Kresowianom”

  1. W tym, co ks. Tadeusz mówi o Kresach jest ważny motyw, dotąd mało znany: zdecydowane potępienie myśli i recepcji ideologii Giedroycia. A więc nie założenie, że kierunek jest w zasadzie słuszny, tylko może adresata zmienić, akcenty inaczej rozłożyć itd. Przeciwnie – ks. Tadeusza jasno mówi centroprawicy (bo to ona głównie go słucha): „żadnych mrzonek!”. I to jest niepodważalna korzyść z jego działalności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *