Artur Szpilka zakończył swoją kolejną walkę przez nokaut

W pojedynku poprzedzającym główne wydarzenie wieczoru gali „Wojak Boxing Night” w Katowicach, Artur Szpilka (8-0, 6 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Owena Becka (29-9, 20 KO). Narożnik nie wypuścił Jamajczyka na czwarte starcie.

Pełen energii pięściarz z Wieliczki zaczął zawody w dużym tempie i szybko zepchnął do defensywy Jamajczyka. Doświadczony Beck starał się być uważny w obronie, jednak ataki Szpilki były dla niego zbyt szybkie.

Jamajczyk systematycznie spychany był do lin, gdzie „Szpila” zasypywał rywala kombinacjami ciosów w różnych płaszczyznach. W drugim starciu Beck po raz pierwszy zachwiał się na nogach po lewym krzyżowym, co jeszcze bardziej zachęciło do ataków Polaka.

Za: http://www.ringpolska.pl/artur-szpilka/13887-szpilka-znokautowal-becka

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Artur Szpilka zakończył swoją kolejną walkę przez nokaut”

  1. Nic nie pokazał, to na razie prymitywny cepiarz. Poza tym jego rywal przegrał ostatnie 7 walk i jest chory na przepuklinę i ma problemy z sercem, przez co w ogóle nie powinien być dopuszczony do walki.

  2. Artur to największy talent od czasów Andrzeja Gołoty. Ma coś czego nie ma Tomasz Adamek, czyli silne uderzenie. W przeciągu czterech miesięcy stoczył trzy walki w wadze ciężkiej i wszystkie wygrane przez KO. Wczoraj był nastawiony na zakończenie walki przez KO, co było wynikiem „awantury” podczas ważenia. Po walce nie krył tego, że trochę go „poniosło”. Musi tylko słuchać Fiodora Łapina i będzie mistrzem świata. I nic tu nie pomogą krytyczne opinie „ekspertów-teoretyków”.

  3. Moim zdaniem przeciwnik był odpowiedni jak na 8 walkę. Przecież po dwóch latach przerwy nie dostanie od razu Kliczki. Szpilka ma dość ostry temperament, z powodu którego dużo ludzi się obrusza – zwłaszcza tych którzy szukają w bokserach archetypu intelektualisty [SIC!]. Wiele z tych osób jednak zapomina, że ostry temperament w boksie często pomaga [patrz Tyson]. Zdecydowanie najciekawszy „ciężki” od czasów Gołoty. Trzeba obserwować.

  4. @Karol Potocki. Zgadzam się, Owen Beck nie jest żadnym „kelnerem” choć lata swojej świetności ma za sobą. Ci, którym przeszkadza charakter Artura mogą sobie pooglądać walki „ananaska” Masternaka.

  5. Owen Beck w tym momencie to jak najbardziej kelner i nie wiem po co się oszukiwać, że tak nie jest. Oczywiście to dopiero 8 walka, więc nie ma co Polakowi tego wypominać, jednak należy zarazem też podkreślać, jaka jest prawda i nie reagować na promowanie medialne. Szpilka ma na obecną chwilę olbrzymie braki w technice i mnóstwo czasu przed sobą, aby nad tym popracować. Lepszy przeciwnik w tej chwili by go znokautował, bo Artur ma i z gardą problem. Niech się pokornie uczy rzemiosła.

  6. @Arkadiusz Meller Pan trenuje? @Andrzej Milewicz Przeciwnik jak na dopiero 3 walkę w wadze ciężkiej był całkiem przyzwoity, wprawdzie nie za bardzo zależało mu na wyprowadzaniu ciosów, za to balans miał naprawdę niezły . Szpilka jest ciekawym bokserem, do tego bardzo medialnym, co w boksie zawodowym jest ogromnym plusem, jeśli chce się zarabiać dobre pieniądze. Przed nim jednak dużo pracy, waga ciężka jest bardzo specyficzna i tutaj doświadczenie odgrywa kolosalną rolę. Czy to jest materiał na mistrza świata to trudno powiedzieć. Z pewnością ma talent do boksu, w miarę niezły cios, choć wg.mnie mógłby być trochę wyższy. Po walce z Beckiem widać, że musi cały czas pracować nad timingiem i ostro nad kondycją (akcja kończąca 3 rundę pokazała, że już brakowało sił). Pozdrawiam KOnserwatywnie;)

  7. Owen Beck górował doświadczeniem, unikami i balansem więc to nie był zły przeciwnik, akurat w sam raz na ten etap. Nie wiem czego się tu czepiać: po dwóch latach przerwy wrócił na ring, zrzucił 15 kg, wygrywa wszystkie walki przez KO jednocześnie nie przewróciło mu się w głowie. Przed Arturem dwie walki i pokaże na co go stać. Sam przyznaje, że musi jeszcze dużo trenować.

  8. @Przemysław Gołębiowski. Tak. Wiadomo, że Artur musi wiele trenować i sparować, co sam przyznaje. Warunki fizyczne ma zbliżone do Andrzeja Gołoty. Jest wyższy od Haye’a (o 2 cm), a od Adamka o 6 cm. Pod względem warunków fizycznych ustępuje Mariuszowi Wachowi, którego kariera też idzie w dobrym kierunku.

  9. @AM Świetnie:) W takim razie, trzeba się będzie umówić na sparing;) Odnośnie Wacha, to zgadzam się, odkąd wyjechał do USA zrobił olbrzymi postęp.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *