Berezicki: Podwójna moralność Szewacha Weissa

„Dmowski jest może waszym bohaterem, ale nie moim. Każdy antysemita jest nieludzki. Nie chcę krytykować polskiego prezydenta, ale czuję sprzeciw, gdy widzę, jak Bronisław Komorowski składa kwiaty pod pomnikiem Dmowskiego. Ja bym nie zaniósł kwiatów człowiekowi, który mordował z powodów etnicznych czy religijnych. Słowami i przemowami tez można mordować (…) On jest waszym bohaterem, on nie jest moim bohaterem. On jest moim jako Żyd, jako człowiek. Dla mnie antysemita jest nieludzki, dla mnie rasista jest nieludzki, dla mnie ksenofob jest nieludzki. Niezależnie, czy on zabija Żyda, czy innego, czy on doprowadza do tego. Ja nie krytykuje nigdy polskiego prezydenta. Naprawdę, mam ogromny szacunek, nawet osobisty, przyjacielski stosunek. Ja was nie krytykuje. Mnie jako Żydowi, człowiekowi – nie jest z tym wygodnie. On nie jest moim bohaterem. Wręcz odwrotnie”.

Ze względów oczywistych słowa te nie wymagają specjalnie komentarza. Również Szewach Weiss ma jak widać pamięć dobrą, ale krótką, tak bowiem zareagował na przyznanie mu doktoratu honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego: „Jestem wzruszony i wdzięczny, bo absolwentami UW było wielu wybitnych twórców Izraela, w tym premier Menachem Begin”. Jeszcze przed przyjęciem wyróżnienia powiedział:

„Dla mnie Warszawa jest także metafizyką, symbolem naszego wspólnego życia. Przed wojną żyło tu przecież 420 tys. Żydów. Będąc ambasadorem razem z prof. Węgleńskim, ówczesnym rektorem Uniwersytetu Warszawskiego, odsłoniliśmy w Collegium Maximum tablicę dedykowaną Menachemowi Beginowi, premierowi Izraela w latach 1977-83, który pochodził z Polski, był absolwentem prawa na UW i dostał pokojową nagrodę Nobla. A teraz wchodząc ze studentami do tej sali zawsze swój pierwszy wykład zaczynam opowieścią o Beginie”.

Oddajmy więc głos temuż wybitnemu człowiekowi urodzonemu jako Mieczysław Biegun na terenie II Rzeczpospolitej, w Brześciu Litewskim:

„Nasza rasa jest Rasą Mistrzów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras ponieważ wywodzą się one od insektów. Faktycznie porównując je do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, owce w najlepszym przypadku. Inne rasy są uważane jako ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest rządzenie ponad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone poprzez naszych liderów za pomocą rózgi żelaznej. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy”.

I wszystko jasne. O ile się nie mylę Dmowski nie zabił nigdy żadnego człowieka. Begin nie tylko zabijał słowem, ale jak widać jemu było wolno. Czyżby podwójna moralność? Na to wygląda.

Dawid Berezicki, Obóz Wielkiej Polski

na zdjęciu: Manachem Begin jako więzień NKWD w 1940 r.

myslpolska.org

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Berezicki: Podwójna moralność Szewacha Weissa”

  1. Ja tam nigdy nie liczyłem na ideologiczną spójność Szewacha Weissa, więc to mnie nie szczególnie dziwi. Za to warte zauważenia jest, jaką manipulacją posługują się media (które w zasadzie wychowują ludzi ideowo) i do jakiego stopnia to wszystko doszło. Wątpię by z niedouczenia, sądzę, że Weiss doskonale wie, kim jest Dmowski i na czym polega jego antysemityzm. Ale doskonale wie też, że przeciętny Polak kiedy usłyszy „Dmowski był antysemitą: to sobie pomyśli, że nie lubił Żydów. Ale jeśli doda się też do tego, że Dmowski był politykiem narodowym, a polityk narodowy to faszysta, a ten z kolei to hitlerowiec, to taki Weiss może bez przeszkód korzystać z tego niedouczenia, umysłowego lenistwa i bezdennej naiwności ludu, bo wie, że masy się nie połapią. A jeśli ktoś już się wychyli i powie, że Dmowski owszem antysemitą był, ale nie biologicznym tylko ekonomicznym i kulturowym, do tego nie mordercą a propagatorem bojkotu, to Tomasz Lis zrobi kolejny odcinek swego show, a Gazeta zaprosi zawodowego prof. Hartmana by po raz kolejny wykładał niekumatym, na czym to świat stoi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *