Premier Wielkiej Brytanii David Cameron z Partii Konserwatywnej, zapowiedział zalegalizowanie małżeństw homoseksualnych do 2015 roku. Przestrzegł Kościół anglikański przed sprzeciwem w tej sprawie.
Swoje kontrowersyjne tezy David Cameron przekazał w środę, podczas bankietu zorganizowanego dla przedstawicieli społeczności pederastów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów, odbywającego się w siedzibie premiera przy Downing Street 10. Cameron zapowiedział, że zalegalizuje małżeństwa homoseksualne do 2015 roku, aby zmienić wizerunek Partii Konserwatywnej, jako ugrupowania zamkniętego na nowoczesność dodając, że była ona za długo w tym sporze była po złej stronie barykady. Cameron podkreślił determinację jego rządu w tej sprawie i zapowiedział, że będzie chciał, aby podobne prawodawstwo przyjęły Szkocja i Walia. Nie omieszkał również pochwalić polityki lewicowych rządów Tonny’ego Blaira w tej sprawie.
(…)
Partia Konserwatywna w Parlamencie Europejskim tworzy jedną grupę polityczną z Prawem i Sprawiedliwością oraz Polska Jest Najważniejsza.
http://narodowcy.net/cameron-przestrzega-kosciol-w-sprawie-malzenstw-homoseksualnych/2012/07/27/
Komentarz: Czas już chyba wykreślić brytyjskich konserwatystów z szeregów konserwatystów. Cameron, oddaj nazwę partii! Nie kompromituj Edmunda Burke’a! [aw]
aw
Znaczacy jest brak reakcji ze strony BNP, ktora zamiast o tym, rozpisuje sie w swojej prasie o aryjskim Jobbiku….
Skoro uważa Profesor, że konserwatyzm należy zawsze ujmować w kontekście, czyli relatywizować względem otoczenia, to wystarczy, że Cameron en bloc jest bardziej konserwatywny niż LP. O kompromitacji można mówić z pozycji integralnych, nierelatywistycznych.
Rzecz jasna banda umacniająca wpływy sodomickie na pewno nie pełni funkcji brytyjskiego „katechona”. Ostatnia wypowiedź Maksa Kraczkowskiego zdaje się potwierdzać recepcję tych działań na polskie podwórko.