Pan wicehrabia Henry de Lesquen du Plessis Casso, dyrektor Radia Courtoisie, opowiedział na antenie, podczas swojej cotygodniowej audycji, w poniedziałek 02/01/2012
autentyczna anegdotę, którą uważam odtąd za jeden z najlepszych klasyków czarnego humoru, jaki kiedykolwiek słyszałem.
Oto jej brzmienie:
Henry de Lesquen jechał pewnego dnia paryskim metrem. Gdy spojrzał przed siebie, zauważył, że wszyscy pasażerowie są przybyszami z Afryki. Spojrzał następnie w lewo – ta sama sytuacja.Spojrzał z kolei za siebie i wśród innych czarnych pasażerów zauważył gdzieś daleko białego mężczyznę. Podniósł się, przeszedł przez cały wagon, usiadł obok niego i zapytał:
„ Doctor Livingstone, I presume ? „
Za komentarz niech posłuży fakt, że niestety, biały mężczyzna nie mówił po angielsku.
a.me.
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Świetne!
Hie hie. Że też nikt go nie skasował za wredny rasizm, ksenofobię czy inną zbrodnię wspomnianą w tzw. ustawie Gayssota…
🙂